| Autor | Tresc postu SORTUJ: Malejąco ↓ - Rosnąco ↑ |
Pp026
IP:188.146.10.49
2016-06-24 09:08:45 |
Ciekawa propozycja.
|
ciswet
IP:95.48.226.201
2016-06-22 09:26:50 |
nie robimy rozgłosu w tej sprawie a powinniśmy pisać co miesiąc do prawodawców o zmianę przepisów i liczyć na "zmęczenie materiału". Hodowca gołębi powinien dostawać odszkodowanie za zabitego przez drapieżnika gołębia. Hodowca owiec dostanie pieniądze za zabitą owcę a my za zabitego często bardzo dobrego ptaka nie rzadko więcej wartego niż owca nic. Ale jak ma ktoś wziąć nas poważnie jak nawet sami hodowcy potrafią pie...ć głupoty że dobrego gołębia drapieżnik nie zje. Niestety nie ma w nas solidarności i nie potrafimy mówić jednym głosem. Każdy ma swoje zdanie a problem kolegi to jego problem, nie mój.
|
ciswet
IP:95.48.226.201
2016-06-22 09:08:56 |
to jeden z moich ulubionych tematów i szkoda że nie znam niemieckiego. Jeżeli ktos myśli że przyrodnik wie wiele o jastrzebiach to i owszem ale z książek i wykładów na uczelni. Czasami go zobaczy i uważa że to gatunek zagrożony. W polsce jest głupia tendencja do nadmiernej ochrony i jeżeli coś już raz poddało się ochronie to nawet gdy nie jest już ona potrzebna to i tak zostaje. Mamy np ochronę na bobra, kormorana gdzie te gatunki stały się już plagą. U nas w rzekach trudno spotkać rybę. Można przejść kilka km i nie spotkać ani jednego pstraga ale czapli które się tu zwlekły nikt nie chce odstrzelić. Tak samo z jastrzebiami. Gdyby nie było człowieka to równowaga pomiędzy drapieżnikiem a jego ofiarami reguluje sie sama ale w przypadku gdy człowiek wprowadza setki tysiecy ofiar w przyrodę nie może być mowy o równowadze w przyrodzie. Drapieżnik ma niewyczerpaną ilość ofiar i w rozmnażaniu nie blokuje go ich brak a więc rozmnaża się intensywnie. pseudo Przyrodnicy tego nie chcą widzieć z reszta nie chcą widzieć żadnych problemów przyrodniczych i społecznych. Dostają granty np z funduszy norweskich i badają często nie wiedząc co a te badania są czesto zupełnie nie przydatne. Najlepiej pierdzielić głupoty ze jest mało drapieżnika i najlepiej żeby dostać kase na jego badanie albo na hodowlę, czy to z głupoty czy chęci własnej korzyści. Pseudo przyrodnicy dostając kasę z funduszy norweskich Uprzykrzają życie leśnikom, gdzie w porównując gospodarkę leśną Norwegii a polski to nasza jest dużo bardziej sprzyjająca utrzymaniu środowiska w dobrej kondycji. Idzie wiele milionów na nie przemyślane projekty np odławianie gatunków inwazyjnych gdzie wydano masę kasy a odłowiono kilka szt. Zamiast dać mysliwym po kilkadziesiąt zł od jenota, norki a nawet naszego lisa i problem by zniknął za wielokrotnie mniejsze pieniądze. Zamiast liczyć się praktycyzm liczy się finezja ;). Wracając do jastrzębi to gdyby nie hodowcy gołębi i odłowy jastrzebi oraz koła łowieckie wprowadzające dzikie ptaki na nasze pola to dzikiego ptactwa prawie by nie było a i my hodowcy moglibyśmy zapomnieć o normalnym hodowaniu gołębi. Co sie dzieje z tą europą? Eurowizję wygrywa osoba tylko dlatego że ma brodę, przyroda zajmują się ludzie z bloków nie mając o niej wiele pojęcia, w dofinansowaniu inwestycji proekologicznych liczy sie efekt ekonomiczny a nie społeczny i środowiskowy. Duże miasto dostanie kasę na oczyszczalnie ścieków mimo że go na to stać a mała gmina wiejska której na nią nie stać nie dostanie bo efekt ekonomiczny na wsi jest gorszy niż w mieście. chyba przesadziłem ale to jest nie normalne.
|
luky0259
IP:88.199.173.120
2016-06-16 18:21:48 |
mercx tylko nie badz taki dokładny ,od skopiowania linku jeszcze nikomu paluszek nie odpadł
|
Merckx
IP:83.4.193.104
2016-06-14 15:33:14 |
Problem to jest ale z prawidłowym wstawianiem linków kliknij link
|
Hodowca74
IP:188.146.71.196
2016-06-14 15:03:37 | ???
|
luky0259
IP:88.199.173.120
2016-06-12 16:12:25 | Problem stary jak swiat !
https://www.youtube.com/watch?v=nxtInYmnv3I
DL
|
