|
Autor | Tresc postu SORTUJ: Malejco ↓ - Rosnco ↑ |
robertkrzy IP:195.238.66.33
2009-06-05 13:30:23 |
Cześć.Miałem podobny przypadek w zeszłym roku tylko że z młodymi. Przyszła choroba biegunka brak apetytu i gołębie zaczęły padać. A najdziwniejsze jest to że te które pierwsze zaczęły chorować te przetrwały. Najgorzej było z tymi które wydawało sie ze im nic nie dolega. Wieczorem jeszcze wyglądały dobrze na drugi dzień rano siedziały nastroszone a do wiedzora padły. Podawaliśmy ronidazol parastop bs i nic to nie pomagało. Dopiero jak zaczęlismy podawać salmonella mix wtedy zaczęła się poprawa. Według mnie musisz podać coś na E-coli np.Salmonella mix albo belgamco. Ale to tylko moje zdanie.
|
sylwek59 IP:83.142.203.99
2009-06-04 20:46:27 |
Przyznam szczerze, że nie wiem co ci kolego doradzić, ale z pewnością są tu tacy na forum, co mają na to jakiś pomysł. Z chęcią je przeczytam.
|
merckx IP:83.4.231.93
2009-06-04 08:16:45 | Groźna choroba starych.
Witajcie, mój problem dotyczy gołębi rozpłodowych. Właciwie tylko jednego gołębia choć w tamtym sezonie było dokładnie tak samo z innym gołębiem. Ale do rzeczy. Dzisiaj rano wchodząc do gołębnika zauważyłem w celi samiczke ,byłem troche zdziwiony że nie zleciała do karmnika. Podszedłem bliżej i już wiedziałem że coś z nią nie tak. Była bardzo osowiała,apatyczna,nie reagowała na nic można było ją wziąść do ręki bez problemu.A wczoraj było wszystko ok a teraz ledwo stoi na nogach , ma niesamowicie wyblakłe i mętne oczy,wnętrze dzioba również bardzo blade,całkowity brak apetytu i żółtą biegunke.W tej chwili jest w trakcie drugiego lęgu.Taki sam przypadek miałem rok temu dokładnie o tej samej porze ,drugi lęg i tamtym razem samczyk,te same objawy choroba trwa trzy dni,niby wszytko ok a na drugi dzień gołąb jest osowiały,żołta biegunka,brak apetytu ,lecz ptak nie chudnie,Oczy dosłownie tracą pigment na trzeci dzień ptak pada... dla mnie to zagadka. 10 lat hoduje gołębie lecz wcześniej się z tym nie spotkałem.Już myślałem że to zatrucie ale teraz jak taki sam przypadek się powtarza i to jeszcze we wolierze to zatrucie odpada.Wiem że należało by gołębia oddać do analizy , na sekcje.Ale może któryś z kolegów miał taki przypadek, i mnie troche nakieruje, zasugeruje coś. Z góry dzięki.
|
[Powrt ARCHIWUM]
|
|