Autor | Tresc postu SORTUJ: Malejco ↓ - Rosnco ↑ |
pingwin IP:83.7.251.174
2009-01-08 14:56:04 |
powiedz koledze żeby sobie kupił taki\preparat dla gołębi do zwalczania endo i ektopasożytów\ to daje się1-2 krople na skóre w okolicy wola ja to daję i nie mam problemu z piórojadami.
|
kerim IP:79.184.217.243
2009-01-07 20:49:29 |
Panowie moim skromnym zdaniem ŚWIEŻBOWIEC prędzej czy póżniej tak właśnie sie okaże .
Pozdrawiam.
|
sylwek59 IP:83.142.203.99
2009-01-07 19:49:47 |
taki sam miałem do niedawna gołębnik na strychu, dach ocieplony styropianem, gdy opalałem obok stała gaśnica:-), gdy się nad tym tematem dłużej zastanowić to nadal zgadzam się z Darkiem, zaniedbania na jesieni podczas głównego pieżenia - noc - łamanie piór podczas przelatywania na inną półkę po ciemku! Tak to wygląda według mnie. Jestem jeszcze ciekawy które lotki się łamią, różne, czy tylko te najdłuższe wyżucane na jesieni?
|
tajfun348 IP:83.143.40.154
2009-01-07 19:48:54 |
Świerzbowce - atakują gołębie w różny sposób: młode osobniki lokują się w tkance podskórnej, zatruwając go równocześnie produktami własnej przemiany materii; dorosłe świerzbowce żyją między piórami, powodując świąd i łamliwość piór. Zwalczamy je, smarując opanowane przez świerzbowce miejsca mieszanką o składzie: 5 g tymolu, 60 g spirytusu i 35 g gliceryny.
Wszoły, czyli pierzojady - występują wśród gołębi w dwu postaciach: jedna, zwana smukłą wszą gołębi, lokuje się zwykle na lotkach, szyi, piersiach, czasem na głowie, niszcząc głównie pióra skrzydłowe, co może uniemożliwić ptakowi latanie; drugi rodzaj pierzojada - Hohorstiella gigantea lata umiejscawia się na skórze piersi oraz przedniej części tułowia i poza niszczeniem piór odżywia się również krwią gołębi, co dodatkowo może być przyczyną przeniesienia choroby zakaźnej. Najskuteczniej zwalczamy je przez wpryskiwanie między pióra maści siarkowej lub wcieranie maści składającej się z 1 części olejku anyżowego i 10 części oleju rzepakowego.
|
Mariusz 09 IP:213.158.199.67
2009-01-07 18:57:45 |
Witam Darek.Juz dawno wiedziałem o opalaniu palnikiem to stosuje a nawet to doradzałem ale kolega ma gołębnik na strychu gdzie pod eternitem ma styropian a jest łatwopalny..Moim zdaniem opalanie palnikiem jest jedną z lepszych dezynfekci gołębnika,wadą jest trzeba uważać na materiały łatwopalne w gołębniku.
|
darek09 IP:84.38.23.174
2009-01-07 18:29:22 | mariusz
To nie chodzi o szczepienia ,czy dezyfekcjie jeśli te pasożyty siedzą w szelinach to poprostu trzeba opalić palnikiem jeśli nie pomaga dezyfekcja i środki owadobójcze.Kolego tajfun może podasz nazyw tych preparatów które miałeś na myśli bo te ogólnodostepne nie działają.Ja jednak bede sie upierał że to nie pasożyty !! mariusz na wystawe z checią bym pojechał tylko że obowiązki zwiazane z pracą nie pozwolą.Mam tam reprezentanata wiec godnie mnie zastąpi. pozdrawiam.
|
Mariusz 09 IP:213.158.199.67
2009-01-07 17:22:56 |
Mówiłem mu że to może wina daszów, wlotu ,czegoś w gołębniku.Dodam że ten hodowca odkażał nie raz gołębnik szczepi gołebie od samonelozy,gołębie mają dostęp dd grytu witamin.
PS.Darek czy wybierasz się na wystawe.
|
tajfun348 IP:83.143.40.154
2009-01-07 15:52:21 |
Są różne rodzaje pasożytów niektórych się nie da wytępić zwykłym sprajem bo siedzą pod skórą gołębia albo właśnie głęboko w dudce pióra ale są odpowiednie środki do tego żeby je wytępić
|
darek09 IP:84.38.23.174
2009-01-07 14:26:51 | sylwek
włąśnie o tym pomyślałem,zaniedbania lub przebyta choroba.Radziłbym też rozejżeć się po gołebniku, bo może to być przyczyna jego wyposazenia.chodzi mi o cele,siodełka dziura wylotowa lub sam wylot.bede niedługo w naszych stronach postaram się go odwiedzić i rzuce okiem na tą przypadłość.pozdrawiam.
|
romasia3 IP:83.23.211.94
2009-01-07 08:18:54 | witam
trzy lata temu mialem podobny problem z dwoma samicami,tyle ze one gubily piora wszedzie;wygladaly jakby sie pierzyly na okraglo.po roku doszlem ze to roztocza,atakuja pioro u nasady.leczy sie to 1krop na kark.niepamietam nazwy,chyba biometin.kuracja troche trwa.pzdr
|
sylwek59 IP:83.142.203.99
2009-01-07 07:22:36 |
obawiam się darku, że twoje ostatnie zdanie jest trafione, też myąlę że to nie bedą pasożyty, tylko zaniedbania na jesieni, pióra są słabe i łamią się
|
darek09 IP:84.38.23.174
2009-01-06 22:59:07 | witam
Mariusz rozmawiałem z tym kolegą na wystawie o tym problemie,jak zadał mi to pytanie nie wiedziałem jak mu moge pomóc, bo on twierdzi ze stosował rózne środki dezynfekujace i przeciwko pasożytom.mówił też że te pasożyty atakują w nocy,jedynym wyjscie jest opalenie palnikiem gołebnika.Jednak ja myśle ze przyczyną łamania sie piór nie beda pasożyty.
|
volvo01 IP:83.8.51.166
2009-01-06 21:43:36 |
słuchaj dam ci radę niech kupi spray na piurojady i niech je pryska raz dziennie i trzyma je oddzielnie w celach przez 7-10 dni to pomaga serio
|
Mariusz 09 IP:213.158.199.83
2009-01-06 21:20:57 | Pytanie
Dziś był u mnie kolega,młody hodowca.Do związku zapisał się trzy lata temu, przedtem trzymał rasowe i zadał mi pytanko na które nie umiałem mu odpowiedzeć.
Twierdzi ze w gołębniku ma jakiegoś pasożyta zew.,który obiada od środka(w dutce) gołebiom lotki pierwszego rzedu, które łamią się.
Opowiedziałem mu że kiedyś miałem u dwóch gołebi mola ale na wolu i wytepiłem go parasitexem.
Moze ktoś z hodowców miał taki przypadek.
|