LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej


Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejco ↓ - Rosnco ↑
Szpak57
IP:83.21.228.245

2010-11-13 19:23:43
Co to za choroba?
Temat ten znalazłem na forum PZHGP z 2006 r. Nowa dolegliwość – „Choroba skrzydeł” Tak potocznie nazywa się obecnie dość częste przypadki niedowładu skrzydła. Problemy ze skrzydłami u gołębi były zawsze, ale dotyczyły stanów pourazowych lub zakaźnych zapaleń stawów spowodowanych przez różne drobnoustroje, głównie przez salmonelle. Jakie objawy Od kilku lat pojawiają się innego typu problemy, które zauważamy przy powrocie gołębi z lotu lub treningu. Gołąb wraca z lotu, często nawet w konkursie, ale po wejściu do gołębnika ma już poważne trudności z podfrunięciem do celi lub na siodełko. Skrzydło jest odstawione od tułowia, a przy próbie poruszania nim wydaje się, że gołąb odczuwa ból, który uniemożliwia lot. Po kilku dniach skrzydło jest już trzymane prawidłowo, częściowo wraca możliwość latania, ale są to przefrunięcia na niewielkie odległości, a w pracy skrzydeł widać wyraźnie, że jedno z nich wykonuje niepełne ruchy. Najczęściej objawy te dotyczą prawego skrzydła. Omacywaniem nie stwierdza się żadnych zmian w kościach, stawach, czy mięśniach. Również zdjęcia rentgenowskie nie wyjaśniają przyczyny, gdyż nie widać na nich zmian chorobowych. Apetyt jest zwykle zmniejszony i gołębie są lżejsze od normalnie latających. Przyczyna, czy przyczyny takich niedowładów nie są wyjaśnione. Wysuwane są różne hipotezy mające wyjaśnić tę sytuację, ale żadna z nich nie wyjaśnia sprawy jednoznacznie. Wydaje się, że schorzenie ma podłoże wieloprzyczynowe. Ewentualne przyczyny Dla przykładu wymienię kilka ważniejszych przyczyn mogących odgrywać rolę w omawianym schorzeniu. Mikrourazy. Obciążenie układu ruchu jest coraz większe. Oprócz lotów gołębie są wywożone w ciągu tygodnia na dodatkowe treningi. Zbyt szybkie obciążenie po przerwie zimowej, zbyt duże wymagania powodują mikrourazy, które sumując się doprowadzają do dysfunkcji skrzydła. Zakwaszenie mięśni. Może doprowadzić do bolesności mięśni, ale jest zjawiskiem ustępującym i nawet po ciężkim locie stosunkowo szybko mija. Zakażenia bakteryjne. W pierwszym odruchu hodowcy podejrzewają salmonellozę. Po takim skojarzeniu gołębie, u których wystąpił niedowład skrzydła, są często uśmiercane, bo hodowca boi się rozszerzenia choroby. Zapomina się wtedy, że zakażenia stawu salmonellami, bądź innymi bakteriami, powodują wyraźny odczyn zapalny w postaci bolesnego, gorącego obrzęku. Badania bakteriologiczne stawów chorych skrzydeł są prawie w 100% ujemne. Natomiast badania bakteriologiczne wymazów z jamy dziobowo-gardłowej bardzo często wykazują obecność gronkowców, paciorkowców lub Escherichia coli. Zakażenia salmonellami są obecnie dość rzadkie. W wielu wypadkach zastosowanie antybiotyków (według antybiogramu) w wypadku zakażenia podklinicznego gronkowcami powodowało ustąpienie objawów niedowładu skrzydła. Żywieniowe. W celu podniesienia kondycji, odporności i wytrzymałości gołębi podaje się im wiele różnych preparatów, których działanie uboczne przy długim stosowaniu nie jest do końca poznane. Wspomnę tu tylko o często obecnie stosowanych różnych olejach. Istnieją doniesienia, że pasze z zawartością olejów stosowane w żywieniu kurcząt powodują zaburzenia w rozwoju chrząstek i kości. Również związki chemiczne stosowane w rafinacji olejów są bardzo niekorzystne dla zdrowia zwierząt i ludzi. Niedobory witamin A, D, E, C i selenu odgrywające poważną rolę w utrzymaniu prawidłowej funkcji układu ruchu. Chemiczne. Podobnie jak czynniki żywieniowe również leki (parafarmaceutyki) i ich metabolity powodują zaburzenia w prawidłowym rozwoju i funkcjonowaniu chrząstek i kości. Przykładem mogą być sulfonamidy (leczenie kokcydiozy), tetracykliny i chinoliny (enrobiofloks, baytril) zdecydowanie nadużywane. Co robić? Tak wiele przyczyn może przyczynić się do wystąpienia zaburzeń w funkcjonowaniu skrzydeł. Dodatkowo większość z nich po połączeniu się z białkami (tkankami) organizmu uzyskuje właściwości immunogenne, czyli powoduje wytwarzanie przez układ odpornościowy przeciwciał skierowanych w tym wypadku przeciw własnym tkankom. W przypadku ciągłej/częstej obecności czynników autoimmunizujących, takich jak przewlekłe zakażenia bakteryjne, długotrwałe stosowane leków, dodatków żywieniowych prowadzi do atakowania tkanek tworzących staw i w konsekwencji prowadzących do ograniczenia jego sprawności. Tak w bardzo dużym uproszczeniu można opisać mechanizm powstawania schorzeń stawów o podłożu immunologicznym, które też są brane pod uwagę jako przyczyna wystąpienia dysfunkcji skrzydeł u gołębi. Leczenie jest bardzo trudne ze względu na nieznaną przyczynę choroby. Stosowanie antybiotyków bez badania bakteriologicznego i antybiogramu najczęściej mija się z celem. Natomiast celowe jest leczenie nawet całego stada w przypadku potwierdzenia laboratoryjnego zakażeń gronkowcami, paciorkowcami lub coli. Oczywiście według antybiogramu. By złagodzić objawy bólowe można podawać aspirynę w ilości 250–500 mg na litr wody przez kilka dni (1/2–1 tabletki 500 mg). Dla odbudowy / wzmocnienia stawów Artrofleks 2 ml na 1 litr wody przez kilka / kilkanaście dni. Profilaktycznie lub leczniczo Traumeel S krople (lek homeopatyczny) 20–40 kropli na 1 litr wody lub indywidualnie 2 krople 2–3 razy dziennie do dzioba. Gołębie wykazujące silnie wyrażone objawy schorzenia należy leczyć indywidualnie stosując środki przeciwbólowe, przeciwzapalne i w razie potrzeby antybiotyki – strzykawką z sondą do wola lub w formie iniekcji podskórnych. W niektórych przypadkach już kilka iniekcji z Linco – spectinu (0,4 ml jednorazowo) daje bardzo pozytywne rezultaty. Gołębie w pełni odzyskują sprawność lotową, uczestnicząc w lotach zdobywają konkursy. Często jednak dolegliwość się powtarza, dlatego przed wkładaniem do kosza warto sprawdzić, czy ptak jest w pełni sprawny. Robimy to obserwując jego lot po wypuszczeniu z ręki. PS. Zapewne będziemy jeszcze wracać do tematu tej choroby. Dr Andrzej Koralewski 2006-07-14

piotrpazur
IP:83.238.140.26

2010-11-13 18:55:27

jest to postać stawowa zastosuj Enroxil 5% 0/ 5 mil w pierś przes 5 dni skuteczność 90% prubowałem z Biomoxem wyniki były słabe

W_0118
IP:83.30.164.138

2010-11-13 18:46:13
irekplonsk
.. wiem o jakim leku piszesz
zerknij do ulotki .. tam pisze jaki musi byc okres karencji wczesniej uzytych lekow , przed podaniem tego leku i jakie powoduje skutki podanie tego leku wraz z innymi
.. wina lezy po stronie nas hodowcow , z marszu faszerujemy lek za lekiem .. jak do niedzieli nie skutkuje , to w poniedzialek zaczynamy podawac nastepny ...
a potem zgon ..

irekplonsk
IP:195.114.172.194

2010-11-13 18:39:26

Sylwek-nie dokończyłeś leczenia,to znaczy nie wykonałeś sekcji zmarłego gołębia,miałbyś może odpowiedż?Ja po każdym nieudanym leczeniu rozcinam gołębia dla pogłębienia wiedzy.W tym roku uchroniłem koledze gołębie.Podał coś na drogi oddechowe 8szt.zdechło przy pojniku.Po rozcięciu wola i żołądka diagnoza była trafna.Następny hodowca zrobił to samo,7szt.zdechło,a weterynarz który zalecił to świństwo chcąc wyjść z tważą powiedział że gołębie musiały być chore.Jest to znany dr.wet.który prowadzi wiele chodowli i napewno to teraz przeczyta.DL.

sylwek59
IP:188.33.4.147

2010-11-13 17:44:06
Kazimierzu
Gdyby tak było, samiczka by dziś była u mnie na gołębniku. Omawiałem ten przypadek z wieloma dobrymi hodowcami, nikt nie potrafił mi doradzić na tyle, by ją wyprowadzić z tego stanu. Szkoda jej tym bardziej bo dała 2 bardzo dobrych synów. Jeden z nich reprezentował mnie na wystawie okręgowej. Pozdrawiam.

hodowca0258
IP:213.238.122.27

2010-11-13 17:33:01

Wydaje mi się ,że pypeć nie wchodzi w grę.Przy pypciu,ptak próbuje złapać ziarenko,ale je opuszcza.To doświadczony hodowca rozpozna od zaraz.

KazimierzT
IP:87.205.253.137

2010-11-13 16:46:20
sylwek59
Pypeć.

sylwek59
IP:188.33.123.78

2010-11-13 10:12:08
koledzy
Czytam te wszystkie wypowiedzi i nie jestem pewien czy którakolwiek z nich jest trafna. Miałem w zeszłym roku podobny przypadek. Najlepsza roczna samiczka 7/6 konk. Ptaki rozdzielone, połowa listopada, praktycznie do końca wypierzone, a tu jedna samiczka nie chce wyjść na oblot. Po wstępnych oględzinach nic nie stwierdzam. Tak przez 2 dni. Samiczkę odsadzam obserwuję, ale poza niechęcią do latania żadnych innych objawów. Kał ładny, gardełko ładne, drogi oddechowe czyste. Dostała profilaktycznie środki, które dostają u mnie nowo nabyte ptaki przed wpuszczeniem na gołębnik. Po tygodniu zaczęła chudnąć. Wizyta u dobrego specjalisty chorób gołębi. Kompleksowe badania. Poza delikatnym rzęsistkiem nic nie wyszło. Potem co raz bardziej chudła (nadmienię, że normalnie jadła). Gronkowca, tasiemca nie było. Samica po ok miesiącu pada. Żadna z innych samic, które z nią były nie miała żadnych problemów ze zdrowiem. To taki jedyny przypadek w mojej prawie 20-letniej przygodzie z gołębiami. Do dziś nie mam pojęcia z czym miałem do czynienia. Pozdrawiam

j23
IP:79.163.188.175

2010-11-13 09:49:44
weteran348
Mam jedno pytanie.Czu zasięgnołeś porady lekarza weterynarii?.

irekplonsk
IP:195.114.172.194

2010-11-12 00:05:29

Weteran-długo ci się schodzi z tym leczeniem stawów.Jak byś wszedł w GOOGLE to byś wiedział że BIOMOX jest od tego.Ponadto skutecznym lekiem jest ENROBIOFLOX ale podany natychmiast.Teraz leczenie będzie trwało dłużej.Do strzykawki 2ml naciąg dwie kreski Enrobiofloxu i resztę do pełna wody 1 raz dziennie na 1 gołębia przez 7 dni.DL.

slawek
IP:83.6.65.145

2010-11-11 10:53:57

Sa według mnie tylko dwa wyjścia albo lekarz wet albo kasacja jeśli to nie jest jakaś bardzo wartościowa samiczka tylko przeciętna to ja bym ja skasował lotnika raczej z niej już nie będzie chyba że przydatna w roplodzie.

j23
IP:79.163.210.52

2010-11-11 10:47:17
weteran348
Wysłuchaj uważnie tych wszystkich opinii ale moim zdaniem powinien żeś jak najszybciej udać się z gołębiami na badania do lekarza weterynarii.

KazimierzT
IP:77.254.55.240

2010-11-11 09:10:24
weteran348
Też miałem kiedyś taki przypadek.I nie była to salmoneloza tylko mykoplazmoza.Gołąb miał zaatakowany staw na skrzydle i "wichrowato latał".Dostęp do świeżego powietrza tu nie ma znaczenia.Tu ma znaczenie pański wpis/ Te trzy samice były sprowadzone i są na osobnym gołębniku to je w najgorszym razie usunę i tyle./

weteran348
IP:79.162.3.43

2010-11-11 09:00:37
Kazimierz
Nie wydaje mi się żeby to była Mykoplazmoza z drogami oddechowymi moje gołębie nie miały nigdy problemu a te 3 samiczki przebywają cały czas w miejscu gdzie można to nazwać wolierą bo jedna połowa jest tylko z siadki więc powietrza świerzego im nie brakuje

KazimierzT
IP:77.254.55.240

2010-11-11 08:51:13
weteran348
Objawy mykoplazmozy-inne jak drogi oddechowe//Zapalenienie stawów będące stosunkowo rzadkim powikłaniem mykoplazmozy występuje zazwyczaj po ustąpieniu objawów chorobowych ze strony układu oddechowego. Dolegliwości dotyczą głównie dużych stawów, jak : kolanowe, skokowe, barkowe, łokciowe i nadgarstkowych; najczęściej jednego ze stawów, rzadziej jest to proces rozsiany. Przebieg schorzenia jest zazwyczaj łagodny a czas utrzymywania się objawów wynosi od kilku dni do 2 miesięcy. Zapaleniom stawów towarzyszyć mogą również stany zapalne mięśni. Czasami w przebiegu mykoplazmozy dojść może do gorączki reumatycznej a nawet do objawów typowych dla zespołu Reitera.//

weteran348
IP:79.162.3.43

2010-11-11 08:41:43

Koledzy ja też z reguły nie chodzę do weterynarza bo większość nie ma pojęcia na temat chorób gołębi raz jak poszedłem bo miały ospę to się mocno ździwił że jest taka choroba u gołębi u mnie prawie na każdej ulicy jest klinika weterynaryjna ale potrafią leczyć tylko pieski i kotki nawet lek jak chciałem zamówić to powiedzieli że bez recepty nie sprzedają musiałbym się zapisać na wizytę u lekarza żeby mi receptę wypisał gdzie za samo trzaśnięćie drzwiami ze stuwe bym zapłacił a lek 15 zł kosztuje kolega jak mu pies zachorował to 1.200 zł go kosztowało leczenie. Te trzy samice były sprowadzone i są na osobnym gołębniku to je w najgorszym razie usunę i tyle. Tylko mam problem bo w gołębniku rozpłodowym w tym samym czasie jedna samica też zaczęła chudnąć a inna nagle przestała chodzić na jedną nogę a druga jej bezwładnie zwisa. Boję się że to to samo co mają tamte trzy właśnie podejrzewam Salmonelle ale trochę mi nie pasuje bo gołębie nie mają biegunki a na gołębniku rozpłodowym jest około 30 gołębi a tylko te dwie są chore i obie akurat miały młodego w gnieździe mimo choroby karmiły a młode widzę że zdrowe są jak by miały salmonelle to te młode pewnie też by zachorowały ta druga co nie może chodzić ma normalną wagę nie jest wychudzona chciałem zrobić badania bo może to np. Gronkowiec jest a nie salmonella

w.i.e.s.l.a.w
IP:83.31.12.29

2010-11-11 07:14:33
choroba
Salomonell tak tu się zgodze ale nie salomonelloza DL

tomuswnusiu
IP:79.162.52.208

2010-11-10 22:57:16

Witam Kol Józefie Możesz wierzyć mi na słowo że ja też nie dzwonię do weterynarza ja sam podtrawię ocenić swoje ptaki że mam zaufanego człowieka od lat to prawda ale pojawia się wtedy kiedy naprawdę sam nie mogę sobie z czymś poradzić to wtedy dzwonię i robimy badania pozdrawiam DL

hodowca0258
IP:77.253.64.9

2010-11-10 22:49:00

Hodowca z krwi i kości,nie puka do weterynarza z byle jakimi pierdołami.Wszystkie choroby potrafi sam rozpoznać i im przeciwdziałać.Weterynarz,to skrajny przypadek,kiedy nie mogę sobie poradzić.To w moim przypadku.Tak nawiasem mówiąc,u Tomuśwnusia,to inna sprawa,bo ma swojego zaufanego.Ten przykład jest tylko przykładem i myślę ,że Tomuś mnie żle nie zrozumie.

tomuswnusiu
IP:79.162.52.208

2010-11-10 22:45:13

Szan Kol Weteran równy z ciebie chłop i chętnie bym ci pomógł ale z twojego opisu jestem głupi dlaczego akurat prawe skrzydło nigdy się z czymś takim nie spotkałem rozmawiałem z moim kol medykiem on twierdzi że to salmonella ale to ocena w ciemno pozdrawiam i życzę powodzenia

w.i.e.s.l.a.w
IP:83.31.12.29

2010-11-10 22:37:28
choroba
Widze że żadko chodzicie ze swoimi golę biami do lekarza weterynari

speed
IP:85.112.203.237

2010-11-10 13:16:48

... wydaje mi się, że z tym powiatowym lekarzem weterynarii to był żart ? :D ... bo jeżeli nie ...? to niezłe jaja :D

Wolfgang
IP:83.29.111.172

2010-11-10 13:13:10
Wiesław
Ale z Ciebie gigant! Ale na gołębiach to ty się kompletnie nie znasz! Salmoneloza to dosyć częsta choroba w gołębnikach i nią na pewno lekarza powiatowego nie zainteresujesz.

w.i.e.s.l.a.w
IP:83.31.31.244

2010-11-10 06:57:05
choroba
Bardzo często zdaża sie iż samice po sezonie gdy znosily jajka byly lotowane i teraz w końcówce pierzenia mogą tego wszystkiego nie przetrzymać i oslabione choróją i padają DL

w.i.e.s.l.a.w
IP:83.31.31.244

2010-11-10 06:51:37
choroba
nie może to być salomonelloza bo w takim przypadku siedzi u ciebie lekarz powiatowy pozdrawiam DL

zbych0288
IP:195.205.76.69

2010-11-07 08:41:01

zapomniałem dodać przy podawaniu tego leku nie może być żadnych gritów i minerałów i karma dieta

Wolfgang
IP:83.10.107.142

2010-11-07 08:38:46
Salmoneloza
Może być dodatkowo z Paramiksowirozą ale ostateczną odpowiedź podejmie lekarz weterynarii do którego trzeba niezwłocznie pójść. To nie jest tak prosto wyleczyć Salmonelozę i nie licz na to, że po tygodniu podawania jakiegoś proszku problem minie. Dlatego najlepszą obroną są szczepienia ochronne.

zbych0288
IP:195.205.76.69

2010-11-07 08:35:15

jeśli nie pomaga lekarstwo na salmonelozę kup sobie biomox może pomóc jak podawać wpisz sobie w goglach biomox tam masz opisane Pozdrawiam

weteran348
IP:79.162.15.148

2010-11-06 22:32:11

.

weteran348
IP:79.162.15.148

2010-11-06 22:30:21
Co to za choroba ?
Jedna z moich samiczek nagle zaczęła chudnąć potem przestała latać i prawe skrzydło jej zaczęło zwisać, samiczka ta nie ma biegunki i normalnie pobiera pokarm to się zaczęło jakieś 4 tygodnie temu od tamtej pory mam już trzy takie samice wszystkim trzem wisi prawe skrzydło i są wychudzone dawałem im lek od salmonelozy ale nie pomogło więc to chyba nie jest salmoneloza może ktoś wie co to może być ?




[Powrt ARCHIWUM]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl