LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej


Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejco ↓ - Rosnco ↑
speed
IP:77.112.225.168

2010-09-24 19:13:04
Adeno II
Czy któryś z kolegów coś słyszał na ten temat ? Podobno w ostatnim czesie pojawiła się nowa odmiana adeno. Jest podobnież bez objawowa, a młode które wydają się zdrowe nagle padają. Podobnież nie ma na to wytłumaczenia, a co najgorsze leku. Czy ktoś się z tym spotkał we własnej hodowli lub znajomych i cz konsultował się w tej sprawie z lekarzami ? Kto wie, a może czeka nas jeszcze większa plaga niż to "nasze" adeno, które trapi nasze hodowle od kilku lat ? Czy można z tym jakoś walczyć lub zapobiegać. Podobnież nie !!! Musimy stosować jak dotąd profilaktykę, ale czy w tym przypadku jest jakiś sposób ?

speed
IP:77.112.225.168

2010-09-24 19:18:50

... moje pytanie bierze się stąd, ponieważ u kolegi, po lotach mlodych, które zakończył zresztą z dobrym wynikiem (w hodowli jest wszystko dopilnowane, tj. kuracje, badania, itp.) nagle w tym tygodniu z dnia na dzień podło w przeciągu 2 dni, 8 szt. mlodych przelotowanych. Badania dopiero wskażą,(jeżeli to się uda) co to było. Wstępne informacje jakie kolega zebrał, wskazują właśnie na tą nową chorobę, co potwierdzają fachowcy. Najgorsze jest to, że gołąb z wyglądu zdrowy jest znajdowany rano martwy. Proszę o wypowiedzi.

slawek
IP:95.160.187.175

2010-09-24 19:29:43

U mnie w tym roku miałem 1 taki przypadek, rano młody wyleciał na oblot i latał jak zawsze nastepnie usiadł na dachu - zauwazyłem że chyba ma początki adeno, niestety nie chciał wejśc do gołebnika z każda chwila wygladał gorzej. Dopiero pod wieczór z duzym wysiłkiem (brak siły) wszedł do gołębnika, zaraz go złapałem odizolowałem był wyjatkowo lekki, podałem mu 4in1 mix ale godzine później był juz matrwy. Reszta dostała zapobiegawczo 4in1mix i maja się dobrze

speed
IP:77.112.225.168

2010-09-24 19:40:59

... tylko jest jeden problem, ... o ile to tradycyjne adeno było zauważalne od samego początku, choćby wymioty, to to nowe jest bez objawowe, ten kolega ogląda gołębie każdego dnia i nic nie widać. Jak więc zdiagnozować objawy ??? ... jeżeli ich nie ma i jak z nimi walczyć lub zapobiegać ? Ciekawa sprawa, jak to się wszystko potoczy ???

michal1111
IP:91.94.172.188

2010-09-24 19:44:06
Pawelku
straszysz troszke -:)skad wiesz jak ten kolega dopilowuje?adeno wali ostro ale nie kladzie tak nagle musial przeoczyc i tego sie trzymajmy -:)

Miroslaw277
IP:87.199.5.130

2010-09-24 19:49:22
Koledzy
Ja o tym adeno pisałem w marcu, na zachodzie jest to już od roku młode rano trenują po południu,potrafi 1/3 stada być sztywna.Moim zdaniem musi być opieka jak przy normalnym adeno.Pozdrawiam Mirek

speed
IP:77.112.225.168

2010-09-24 19:53:02
Michał
... bo to jest mój dobry kolega, chociaż mieszka 100 km ode mnie. Poza tym weterynarz z którym współpracuje, właśnie to podejrzewa. Podobnież są już artykuły na ten temat w naszej prasie, ale nie widziałem najnowszych wydań i nic nie wiem.

speed
IP:77.112.225.168

2010-09-24 19:59:44
Mirek
... ale jeżeli jest to bez objawowe i młode teoretycznie zdrowe padają z dnia na dzień, to przecież nie będziesz robił im w nieskączoność kuracji na adeno ! Wiadomo, można i trzeba coś zawsze zapobiegawczo podawać, ale podobnież jak wcześniej pisałem przed tym się nie uchroni. Czyli podstawowa profilaktyka jak zawsze w połączeniu z naturą (czosnek, oregano, itp. bo mamy już po sezonie lotowym)Nie będziesz jechał przecież cały czas na antybiotyku. Nad wszystkim można zapanować, ale mnie np. tym wystaraszyli ;/

Miroslaw277
IP:87.199.5.130

2010-09-24 20:26:09

Masz rację ja mówię o oregano,siara i ty podobne miksturę z cebulą trzeba ograniczyć,bo sie pierzą lepiej czarny bez z miodem.Antybiotyki precz ale nie którzy jak loty sie kończa to myślą zę koniec a one teraz potrzebują najwięcej grytów witamin itp.A najbardziej trzeba obserwować te co dochodzą najlepiej izolatka na tydzień. Pozdrawiam Mirek

tomek42
IP:83.6.74.91

2010-09-24 20:33:15

To jest typowe adeno typu 2.Podobno nosicielstwo utrzymuje się nawet do 6 lat.Typowy objaw, tak jak speed opisał.Wraca z lotu nawet w konkursie, by następnego dnia, albo póżniej nagle paść jak betka.I co najgorsze, że w niektórych przypadkach stada strasznie się przerzedzają.I co najgorsze nie ma na to rady.Te adeno typu 2 już od kilku lat pojawiło się na zachodzie.

jacekbak
IP:77.253.35.1

2010-09-24 20:55:54

Zgadzam się z Kol.Tomkiem.Mój kolega,który jest bardzo skuteczny w lotach młodych przerabiał ten temat.Najczęściej adeno typu 2 jest konsekwencją zbyt krótkiej kuracji przy pierwszym adeno.Po kilku dniach od podania leku na adeno nastepuje optyczna poprawa i wydaje się nam ,że gołebie nadają się na lot chociaż słabo trenowały to udaje się zdobywać konkursy.Niestety rozpreżenie w hodowli po lotach,nie wyleczone do końca adeno i słaba odporność powodują kolejny wybuch choroby.Niestety niewiem czym leczyli Koledzy gołębie .poniewaz tak do końca nigdy nie odpowiedzieli na moje pytanie lecz objawy były bardzo podobne do przypadku Twojego kolegi.Pozdrawiam!

jacekbak
IP:77.253.35.1

2010-09-24 21:11:18

Jeżeli mogę jeszcze pomóc to niech kolega poczyta dobrze temat CIRKOWIROZA.Ten wirus atakuje jeżeli się nie myle gruczoł zwany "torebką fabrycjusza",który znajduje się w kloace i odpowiada za odporność wsztstkich ptaków hodowlanych(drobiu również) a nawet świń.Pozdrawiam!

michal1111
IP:91.94.133.214

2010-09-24 21:38:39
koledzy
to zadne adeno II to nie wyleczone tylko zaleczone adeno 1 leki antybiotyki stosuje sie 7-10 dni poprawa jest widoczna po 2-3 dniach i wtedy wielu przerywa bo niby jest ok a pozniej adeno jak to kiedys pisal kol.aga wraca ze zdwojona sila i to jest moim zdaniem prawda a adeno i czy je nazwiemy 1 czy 10 to o to samo chodzi

speed
IP:77.113.83.129

2010-09-25 08:46:45

... dzięki koledzy za odpowiedzi. Swoją drogą będę obserwował rozwój tej hodowli i walkę, jeżeli da się ją podjąć z tą chorobą. Jeżeli jednak tyle młodych już padło, to pewnie inne też są już zainfekowane i nawet w przypadku, kiedy jakaś część z nich przeżyje, to ciekawe jak to się odbije na wynikach lotowych jako roczne, obawiam się, że może być kiepsko. Takie coś na gołębniku może oznaczać "rok w plecy". Pozdrawiam

speed
IP:77.113.83.129

2010-09-25 08:52:18
Chequer
... w Polsce każdy hodowca, który prowadzi swoją hodowlę, na wyskim poziomie, myślę, że na tyle się zna na gołębiach, że nie musi z każdym "katarem" latać do weterynarza. Tu jest mowa o czymś zupełnie innym, o czym nie masz pojęcia, więc nie mów mi o tych swoich metodach, bo niektóre rzeczy są nie od nas zależne. Aha tak przy okazji jak masz problemy ze zdrowiem gołębi, to macie specjalistę u siebie, napewno nawet nie wiesz, taki z Ciebie fachowiec, nazywa się Collin Walker (może źle napisałem nazwisko) i do niego się zwracja ze swoimi problemami.

Marek Trzaska
IP:83.5.74.41

2010-09-25 09:04:10

Oby ktoś się w tym nie dopatrzył jakiejś ptasiej grypy.... radzę takie podejrzane osobniki usuwać, oraz gołębie które padają nie przetrzymywać nawet 5 minut wokół gołębnika, najlepiej od razu do pieca. W Belgii już od kilku lat temat Adeno II zajmuje czołowe miejsca, jest to bezobjawowe, padają młode i stare gołębie. Niestety obecnie brak panaceum na tą chorobę. Najlepsza rada:mniej lekarstw,więcej probiotyków, dużo powietrza, nie przepełniać gołębników, nie przemęczać lotami oraz wychowem młodych; a jeżeli już to zadbać o szybki powrót gołębia do dobrej kondycji,ciągły dostęp do minerałów, również dodatki warzywno/ziołowe - suplementy są pomocne.

speed
IP:77.113.83.129

2010-09-25 09:19:09
Chequer
... mam do Ciebie prośbę,... nie zasmiecaj tematu, który dotyczy chorób gołębi,... ten wasz system lotowania mnie akurat nie interesuje, a konkretne wypowiedzi, związane z adeno II. Jeżeli masz więc coś do powiedzenia w tym temacie, to napisz, a jeżeli nie to przenieś dyskusję na temat "waszych" lotów do innego tematu, gdzie poruszasz ja na każdym kroku i każdy to już zna, ten wasz system, więc daj spokój, przynajmniej w tej kwestii, a najlepiej załóż sobie temat "loty w Australii" jak radził Ci Nismo i taam rób wpisy, ... zainteresowanie gwarantowane !!! Ktoś napisał, że robisz się Trollem, ale wszystko na to wskazuje, daj więc spokój.

wzkapsa
IP:83.238.182.21

2010-09-25 09:51:23
Dokad to zmierza?
Było Adeno, jest Adeno 2, będzie Adeno 3 itd. Po drodze różnych innych choróbsk bez liku. Natury się nie da okłamać. Jak się jeszcze dołoży loty przy słoneczku, to mamy to, co mamy. Chyba najwyższy czas powrócić do natury i do "szkoły przetrwania". Pozdrawiam.

Marek Trzaska
IP:83.5.74.41

2010-09-25 09:56:19

Po prostu uważam, że warto znaleźć balans pomiędzy dobrymi wynikami, medycyną a przydatnością gołębi do hodowli w dalszych pokoleniach. Za pomocą współczesnej medycyny można osiągnąć wiele; można się wspiąć na wyżyny bardzo szybko i to chyba w każdej dziedzinie sportu; ale i za pośrednictwem tej samej medycyny szybko z areny się znika. Myślę, że warto raczej małymi kroczkami do przodu wspinać się na szczyt tabeli i dłużej tam pozostać, niż robić to szybko; potem szybko spadając. Do czego zmierzam; w pościgu za wyczynem przekraczamy wszelkie granice wytrzymałościowe gołębi, u których w późniejszym czasie przy braku odpowiedniej opieki następuje załamanie systemu odpornościowego. Spowodowane jest to najczęściej A. wysiłkiem lotowym B. brakiem okresu spoczynkowego bezpośrednio po lotach, gołąb w tym czasie powinien mieć przynajmniej 1 tydzień przerwy, powinien być przygotowany tak jak na następny lot, a dopiero wtedy dopuszczony do gniazdowania C. w tym czasie powinien być karmiony tj w sezonie lotowym, gdyż podczas wysiłku lotowego tworzą się deficyty w organizmie, które muszą być uregulowane przed wychowem czy też pierzeniem.

ret
IP:62.141.233.245

2010-09-25 12:30:32

michal1111 widzę że za bardzo nie wiesz o czym piszesz,nie jest to niewyleczone żadne adeno1 tylko jakiś inny wirus do dzisiaj nie zdiagnozowany a umownie nazywany adeno2.Przerabiałem to w tamtym roku, gołąb z pierwszego lotu młodych był 6 na gołębniku,z drugiego 5 ,dwa mocne konkursy w oddziale a w środę przed trzecim lotem był już sztywny.Gołąb wręcz tryskał energią i nie miał żadnego niewyleczonego adeno1 bo tego w ogóle nie miałem.Gdyby był chory toby nie siadał czołowo na gołębniku i w oddziale .Miałem tylko ten jeden przypadek,ale zdałem sobie sprawę że jest to zjawisko bardzo niebezpieczne i gdyby zagościło u kogoś na dobre może załatwić cały gołębnik młodych w ciągu jednego lub dwóch dni.

W_0118
IP:95.49.155.243

2010-09-25 13:12:00
tak to jest ..
za duze obciazenie lotami ..
niedawno u rolnika od ktorego biore zboze , jak dokupil dwa hektary , to z rozpaczy kon zdechl ..

a tak na powaznie wszystko o czym piszecie to zwyczajne gdybanie , ktos o tym slyszal , gdzies to bylo , ale nikt tego tak naprawde nie zdiagnozowal ..

tomuswnusiu
IP:87.96.104.241

2010-09-25 13:36:38

Ja myślę że to typowe objawy kiły wędrowniczki ale może się mylę do końca nie jestem pewien ale czarno to widzę

maryjan
IP:78.157.190.2

2010-09-25 14:41:20
ret
a może za dużo ;koksu;skoro tylko 1 padł i to szpicowy gołąb.

speed
IP:95.40.93.139

2010-09-25 15:00:17
Tomuswnusiu
haha,... nie ma co, świetna odpowiedź, nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać ??? :( ,czasami udzielałeś bardziej sensownych odpowiedzi.

tomuswnusiu
IP:87.96.104.241

2010-09-25 15:11:12
Szan Kol Speed
Masz rację czasami tak było ale wiesz jak to mówią człowiek z czasem napiera pewnych nawyków aby się nie czuć jak trędowaty wśród aniołów.

speed
IP:95.40.93.139

2010-09-25 16:12:48
Tomuswnusiu
... doskonale zrozumiałem "podteksy" Twoich wypowiedzi i próbę "dogryzienia" mi ze względu na Chequera. Tylko, że jak ja coś piszę pod jego adresem, to w tematach, które są po prostu śmieszne. Ten temat chyba śmieszny nie jest, a kolega z Australii wyskakuje jak "filip z konpoii" z monotonnym już tematem o lotach w Australii. Mam jednak nadzieję, że Twoje gołębie młode nie są dotknięte tą chorobą, o której piszesz, bo nie wiem czym wytłumaczyć tak słaby Twój wynik w lotach gołębi młodych (w oddziale) Miejmy nadzieję, że z ich zdrowiem jest wszystko w porządku. Pozdrawiam bardzo serdecznie

speed
IP:95.40.93.139

2010-09-25 16:14:29

... nie musisz odpowiadać, w końcu jesteś mistrzem.

tomuswnusiu
IP:87.96.104.241

2010-09-25 17:29:54

Szan kol Speed tu niema nic do rzeczy abym ja miał jakiś powód aby tobie dogryzać ja nie mam nic do ciebie moja wypowiedz była ogólną i wcale nie nawiązywała do twojej osoby ja po prostu staram się dostosować do ogólnego stanu faktycznego panującego na tym forum a co do lotów młodych to wiesz kolego nieraz warto odpuścić

nismo
IP:83.12.220.106

2010-09-25 17:45:01
tomuswnusiu
jesteś postrzegany jako poważny hodowca i nikt po tobie nie spodziewa się żartów w tak poważnym temacie

tomuswnusiu
IP:87.96.104.241

2010-09-25 17:50:59
Szan kol Nismo
Masz rację trochę ostatnio się zagalopowałem pozd DL

Wolfgang
IP:79.163.224.170

2010-09-25 18:33:44
Adeno II
Odkąd pamiętam to ta choroba zawsze była obecna w gołębnikach. Mówiło się "szleg go trefił" i po wszystkim ;-)

wzkapsa
IP:83.238.182.21

2010-09-25 18:49:12
Tak sobie myślę.
Co decyduje o wyniku? Gołąb, hodowca, choroby, kasa? Myślę – jak będę miał kasę, to będę miał: i dobre gołębie, i dobrego kalefaktora, i dobrego weterynarza. A jak nie będzie „eci peci”, to mi się wszystko rozleci. Pozdrawiam.

tomuswnusiu
IP:87.96.104.241

2010-09-25 20:03:51

Szan Kol Zdzisławie Z tą kasą nie jest tak do końca ja już nieraz pisałem jakby tak było To ci bogaci byliby wiecznymi Mistrzami a tak nie jest Jest taki Po śmierci w drodze krzyżowej idą śmiertelnicy i każdy niesie swój krzyż w pewnej chwili taki biedak pyta Świętego Piotra Powiedz mi Piotrze jak to jest całe życie byłem wierny nie grzeszyłem a teraz po śmierci dostałem taki zwykły krzyż z topoli a ten obok całe życie kradł rabował w nic nie wierzył a dostał krzyż z szczerego złota święty Piotr popatrzył na biedaka i rzekł to się zamieńcie i tak się stało po kliku metrach biedak znów mówi do świętego Piotra Piotrze zabierz ten krzyż i proszę oddaj mi mój dlatego nieraz warto pozostać takim jakim się jest i spać spokojnie Pozdrawiam SL

michal1111
IP:91.94.152.138

2010-09-25 21:30:56
Panie Kapsa
im to nie przynosi takiej radosci jak golab wroci z lotu jak nam... bo oni byc moze nawet tego golebia nigdy w reku nie mieli ,,eci peci" na pewno dobre ale satysfakcja na pewno nie ta sama pozdrawiam

wzkapsa
IP:83.238.182.21

2010-09-25 21:47:25
Ja lot młodych nie leciał
(adeno kilka sztuk). Jak dożyję, to na drugi rok Wam tu opiszę, jak te roczniaki będą się sprawować.DL

W_0118
IP:95.49.155.243

2010-09-25 21:51:15
wzkapsa
...Zdzislawie dozyjecie
proponuje narazie .. kopnijcie w te golebie odpocznijcie , zobaczcie jak sie zyje w sanatorium
jako stary bywalec polecam Krynice Gorska


http://www.youtube.com/watch?v=WxDlOe0V9MA&feature=related

koralgol
IP:188.47.9.124

2010-09-26 00:45:43
?
Kolego tomuswnusiu trafiłeś z tą opowieścią z krzyżem w sedno.Ja bym porównał ten złoty krzyż do wspaniałych rodowodów,od znanych w naszym hobby hodowców.W tym roku miałem jedna wpadkę na młode.Po jednej parze wszystkie zginęły.Samiec ,najdroższy na gołębniku,kosztował gołębnik,wspaniały rodowód,dałem mu najlepszą samice rozpłodową .I wszystkie młode sztuk 4 zginęły.Nie podobał mi się,nie posłuchałem intuicji.Złoto miał w rodowodzie ,ale chyba za ciężkie.He he Ot taki zonk.

tomuswnusiu
IP:87.96.104.241

2010-09-26 01:11:19
Szan Kol Koralgol
Gdybym ci napisał ile takich ptaków przerobiłem jak piszesz. Lepień nie ale po każdym została pamiątka piękny kolorowy rodowód ale cóż jak to powiedział szukajcie a znajdziecie pozdrawiam

piguła
IP:83.28.63.13

2010-09-26 01:20:36

Po hypa nik nie kópofał ó mnie gołembióf ó mnie som same czampionaty.

kos 06
IP:95.49.55.186

2010-09-26 14:15:33
piguła
Cieszę się że wróciłeś z Marsa.Zapisz mnie w koleikę po te czempiny,ale dłużej niż 5 lat nie będę czekał.

piguła
IP:79.191.73.57

2010-09-26 22:01:14
kos 06
Hyba bendzierz mósiał czekać wiencej, bo f tym rokó moje czampionaty sropiły kilkanaście póharuf i to same miszczofskie !

darek0384
IP:89.161.81.22

2010-09-28 10:02:31
adeno 2
Koledzy mam ten sam przypadek w ciągu tygodnia padły mi dwa gołębie z tego roku ,żadnej choroby nie zauważyłem,normalnie jadły latały wszystko ok, zachodzę rano jeden martwy za dwa dni drugi,nigdy z takim czymś się nie spotkałem ,zaznaczę że te gołąbki wróciły spóźnione z lotów .

piguła
IP:80.80.235.52

2010-09-28 10:12:04
darek0384
To nie jezd ageno twa, one patły ze smódkó, rze jósz nie ma lotuf.

patryk46
IP:83.11.241.56

2010-09-28 10:18:20
darek0384
Witam.Czy Ty jesteś z oddz Łomża?

darek0384
IP:89.161.81.22

2010-09-28 15:16:20
patryk 46
tak

MARIUSZ0289
IP:80.80.235.52

2010-09-28 15:21:21
darek0384
Jest u mnie gołąb z Waszego Oddziału PL-0384-10-15318 niebieski. Możesz mi podać kontakt do właściciela ?? Przepraszam Kolegów za zaśmiecanie tematu...... :)

patryk46
IP:79.191.206.230

2010-09-28 15:45:58
darek
Właśnie ja też z tą sprawą.0384-10-6995 Proszę o jakiś kontakt z hodowcą.

darek0384
IP:89.161.81.22

2010-09-28 19:57:34
mariusz0289
Gołąbek nie jest z mojej sekcji podam nr.do prezesa602226484

darek0384
IP:89.161.81.22

2010-09-28 20:02:32
patryk 046
właściciel Dołęgowski Tadeusz nr.698092508

michal1111
IP:87.96.46.135

2010-09-28 20:05:37
ret
z tego co piszesz to trzeba miec dolek z rana przygotowany -:)dla mnie to bzdura




[Powrt ARCHIWUM]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl