LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej


Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejco ↓ - Rosnco ↑
tomek26
IP:195.69.81.185

2008-07-04 16:27:13

Panowie ja podaję do picia co dziennie sok czosnkowy jeden kapselek na 1 l. wodyi od poczatku roku nie miałem nawet jednego przypadku żółtego gózka do tego jeszcze wyciąg z purpurówki i jak na razie nic nie choruje .

andrzejek
IP:83.5.39.224

2008-06-29 03:14:37

Teorie swoje a loty swoje:) Czy ocet podawać młodym w czasie lotów czy przed a może cały czas?

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-30 22:25:32

Opal nie rozsmieszaj mnie mam ci podac cały rodowód osiagnięcia potpomków derba jakie maja kolory kolor oczu a ty mi powiesz jaki ma byc kolor to zeby to sie dowiedziec trzeba byc genetykiem powiem tyle jestem budowl;ancem i po wielu latach obserwacji danej lini gołębi wiem jaki dany gołab ma mieć kolor oczu kolor upierzenia a nawet czy ma miec czarne czy białe pazury duze narosla na dziobie czy tez niewielkie wiem po prostu prawie wszystko jak ma dany gołab wygladac i nie musiałem studiowac po nocach genetyki i innych pierdol wystarczyło posiedziec troche w gołebniku poogladac dane wyniki gołebia obezjzec go i juz wszystko .Opal proszo dopowiedz mi na poytanie jak jest mozliwe ze po parze nakrapianych znam ta linie do 10 pokolonenia nigdy nie było czarnych gołebi i w tym roku wyszedł czarny z białym pióriem pstre były w tej rodzinie Cud ?? a moze basztarty na gołebniku ?? basztarty odpadaja bo trzymam kazda pare osobno az do zniesienia jaj :)

marcin_
IP:83.22.62.10

2008-05-30 22:16:18

Opal gdybys zaczal hodowac golebie pocztowe na niektore sprawy zmienilbys zdanie bo teoria swoje a zycie swoje...

hodowca0258
IP:87.207.155.35

2008-05-30 21:39:24
Opal
Tyle razy obiecywałeś, że to już Twój ostatni post na tym forum, dlaczego nie dotrzymujesz słowa? Widać,że Twoje zdanie jest tyle wart, co Twoje posty.

opal
IP:83.24.160.244

2008-05-30 20:27:53
Koralgol
Witam.To moja ostatnia odpowiedż na tym forum.Tak potrafię odpowiedzieć Mariuszowi na pytanie jaki będzie kolor wybitnego lotnika w trzecim pokoleniu.Jednak aby tego wyjściowego gołębia zaliczyć do wybitnych muszę znać jego rodowód.Wybitny gołąb młody to taki,którego ojciec,dziadek i pradziadek byli wybitnymi lotnikami(jednak ptak ten nie musi koniecznie przekazywać dobrych genów na swoje potomstwo).Jeżeli jest to starszy gołąb muszę wiedzieć jeszcze jakie daje potomstwo.Jego syn wnuk i prawnuk muszą być wybitnymi lotnikami.Jak to sprawdzić? Wystarczy przeczytać rodowód ptaka.Dobry hodowca wie o czym mówię.Reszta to banał wybitne potomstwo w chowie na linię wybitnego samca będzie pokrojowo zbliżone do samca wyjściowego.Będzie miało bardzo dużo genów wybitnego przodka.Jest jeszcze zmienność genetyczna sprzężona z płcią,ale to temat na inną bajkę.Koralgol kiedy byłem młodym gitem szczególną frajdę sprawiało mi zaczepianie takich Puzianów.Dlaczego?Łatwiej trafić taką górę mięsa a jaki huk kiedy padnie na glebę.Po prostu rozkosz dla ucha.Pozdrawiam.Ps. Zapomniałem dodać,że dużo trenowałem,głównie sporty walki.

plecak
IP:83.20.240.133

2008-05-30 13:24:27

Koralgol to nic nieda taka slowna reprymenda to są sakute łby i oni są najmądrzejsi areszta to ciemnogród.Ja tez mam do czynienia s takimi ludzimi i to oni mówią ,ze ja się nieznam na genetyce,tylko moje wyniki są mistrzowskie a oni zamykają klasyfikację.Powiem tak dac im się wygadac bo to dlanich najwieksza rozkosz ,ze to co poczytali komus przekazali jako własny.Plagiatowcy i zimowi mistrzowie.

koralgol
IP:83.26.246.144

2008-05-30 09:04:29
opal
Opal dużo czasu ci zajmie zanim rozszyfrujesz to co napisałem.Jesteś tak próżny ,ze mówisz chłopakowi jaki kolor będą miały wybitne asy po jego "derbie".Trzy lata hodowli i kilka wybitnych samic .Dobre sobie.Dam Ci przykład do następnych paru godzin główkowania.Temu nieszczęsnemu samcowi damy 3 samice homozygotyczne w barwie czerwonej.Jakie będą młode .te wybitne oczywiscie?Jesteś kolego następnym w kolejce ,który myśli ,ze trzyma byka za rogi.Takich wielu.Oszukujesz sie ,ze już coś wiesz,a co najgorsze próbujesz radzic innym.U nas takich nazywamy mistrzami zimowymi.Wchodzą na to forum przed sezonem.Snuja swoje teorie i ciągle piszą o swoim rozumie i wybitnej inteligencji.Teorie oparte na wybitnych obserwacjach.heheJak przychodzi weryfikacja-loty poglądów ,już ich nie ma na forum.Zgadnij dlaczego.Ty Opel jesteś takim zimowym mistrzem . Jest tylko jedna różnica.Twoje wybujałe teorie i "mądrości" zweryfikuje sędzia na wystawie. Szykuj duzo kasy na przekupienie bo będzie gorzko. Chłopie już przerabiałem takich jak ty ,którzy kupują wyśmienity materiał i myślą ,że zawojują świat.Pisze tu o ozdobnych bo kiedyś takowe hodowałem z sukcesami o których możesz jeszcze pomarzyć. To Opel stałeś już sie profesorem.Gratuluje.Widzisz wystarczy powiedzieć ,napisac kilka mądrze brzmiących słów gdzieś zasłyszanych ,wyczytanych ,tylko trzeba wybierać takie żeby nikt ich nie rozumiał i publika z ciemnogrodu klaszcze.Profesor od układów scalonych i wolierowców naucza hodowców pzhgp jak maja obchodzić sie z gołębiami.Życzę powodzenia w klubie wzajemnej adoracji.Proponuje stworzenie legitymacji klubowych, konieczne z logo ciemnogrodu --Teraz my-- wolierowcy. Przydałoby sie tez kilka porad jak z kariera zrobic lotnika.Żałosne i żenujące. PS Jesteś żałosny Opal .Najpierw piszesz ,ze jesteśmy hitlerowcami ze względu na nasz sposób selekcji a kilka postów niżej opisujesz ,ze twój sposób jest podobny.Sam sobie przeczysz.Pogubiłeś się chłopie. Może za dużo palisz i nie dbasz o siebie.To przekłada sie na brak "trzeźwego"myślenia. To naprawdę mój ostatni post.Ta wymiana do niczego nie prowadzi>co najgorsze Opal ,ze ty nie chcesz słuchać innych i konstruktywnie polemizować przy ewentualnych różnicach poglądów.Na wejściu uderzasz w profesorski ton próbując udowodnić reszcie ,że są idiotami.Nie tędy droga kolego.Nie chodzi mi już o hodowle gołębi ,ale zwykłe kontakty między ludzkie.Są ludzie nie reformowalni i nic tego nie zmieni.Tacy tez muszą być.Żegnam kolego Opal. Acha Opal jeszcze jedno z tym rozwaleniem mi łba i wetknięciem palców w dupe miałbyś dużo trudności.Nie wiem jak wyglądasz Opal ale ja jestem troszkę taki mały Pudzianek i niewielu mam wrogów naturalnych ,których bym się bał.

opal
IP:83.24.129.158

2008-05-29 23:27:46
Tegi
Witam.To ja Ci dziękuję,że chciałeś mnie wysłuchać.Wracam do siebie.Kilku z Was już zalogowało się na forum "Gołębnika".Napisało do mnie na priwa i już zadają pytania na naszym forum.Zapraszam wszystkich,którzy mają do mnie jakieś pytania.Pozdrawiam .Dobrego lotu.

tegi
IP:91.94.185.221

2008-05-29 22:56:00
opal
życze Ci wielu sukcesów w hodowli i żeby Twoje światowe osiagnięcia (bronisze08) nie stały się jednorazowym epizodem ...edytowałe bo nie doczytałem ..ale ogólnie chodziło o to ze ja już dziekuje:)

opal
IP:83.24.129.158

2008-05-29 22:02:50
Koralgol
Witam.Chłopie ty jedż na uczelnię,którą skończyłeś(genetyka) i zażądaj zwrotu forsy oni niczego Cię nie nauczyli.Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.129.158

2008-05-29 21:57:32
cd.
Piszesz,że wszyscy znacie co to chów na wybitnego samca.Znacie ale nie stosujecie bo macie określone obawy,zacytuję znowu:"hodowane przez dr.Bourgeois(belg) gołębie pochodzą od przodków uzyskiwanych począwszy od roku 1729-tylko od par kojarzonych w ścisłym pokrewieństwie,w ramach jednej rodziny"koniec cytatu.Te gołębie są zdrowe mały ich procent nie dożywa 7 lat.Pytasz co ja robię z nadwyżkami.Sprzedaję by mieć na hodowlę.Nie wychodzą mi złe gołębie.Tylko dobre albo bardzo dobre.Chętni zamawiają gołębie zanim wyklują się z jajka.Zdarzają się nadwyżki w mamkach(śląskie tarczowe).Ich cena na targu to5-10 pln.Nie bawię się w handel daję ogłoszenie na forum,że oddaję za darmo tylko za koszt przesyłki.Chętnego mam za 5 minut.Biorę dupę w trok i jadę na pocztę i wysyłam.Nie zabijam tylko dlatego,że on jest mało wart.Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.129.158

2008-05-29 21:40:44
cd.
Prowadząc swoją hodowlę tak jak Wy eliminuję(przez zabicie) sztuki słabe,nie pomagam im wydostać się z jajek.Zabijam sztuki chore gdy leczenie nie rokuje poprawy ,jest nieekonomiczne lub chory ptak zagraża reszcie stada.Nawet mi ręka nie zadrży.Tak samo jak Wy.Różnimy się w jednym.Ja nie patrzę na starych mistrzów,ja nie słucham baśni o czarnoksiężniku ja pytam mądrzejszych ode mnie.Genetyków,weterynarzy ,czytam,obserwuję i wyciągam wnioski.Nie powielam starych metod .Jeżeli cofam się do tyłu to po to abym zajrzał do linii genetycznej ptaka.Staram się znać jego rodowód trzy pokolenia do tyłu.Jeżeli oglądam się do tyłu to po to by przeczytać opracowania,artykuły naukowców a jednocześnie hodowców.Ja nie muszę wiedzieć wszystkiego są lepsi mądrzejsi ode mnie.Nauka już dawno dała odpowiedzi na większość naszych pytań.Gdy szukam rozwiązania jakiegoś problemu to najpierw staram zrobić się to sam(internet,artykuły,opracowania,książki).Jeżeli dalej mam wątpliwości to dzwonię do lepszych i zadaję pytania.Jednak ,żeby uzyskać wyczerpującą odpowiedż muszę zadać precyzyjne przemyślane pytanie.Tymi do ,których dzwonię nie są Prezesami Związku,to nie starzy mistrzowie zdobywcy wielu pucharów na wystawach .To naukowcy,zoologowie spece od fizjologi ptaków czy na koniec genetycy.Starzy mistrzowie obrośli mchem są niereformowalni,nie chcą zmian(po co jeżeli dotychczasowe metody przynosiły im sukces?) od nich niczego nowego się nie dowiem.Najwyżej będę powielał ich błędy.cd.

opal
IP:83.24.129.158

2008-05-29 21:18:34
Rafał
Witam.Kim jestem,jak postępuję?Nie jestem św.Franciszkiem z Asyżu (nie kocham wszystkich braci mniejszych),uwielbiam mięso,jestem wędkarzem,zabijam ryby(ale tylko te,które chcę zjeść).Prowadzę bardzo niehigieniczny tryb życia.Piłem gorzałę ,stąd ta przerwa w hodowli(jestem niepijącym alkoholikiem),palę dwa wagony "Goldenów" dziennie,żłopię kawę jak smok , nie umiem znależć okularów i słabo dbam o siebie.Jestem taki jak Wy ani lepszy ani gorszy.cdn.

opal
IP:83.24.129.158

2008-05-29 19:00:14
Mariusz
Witam.Mariusz zanim zadasz pytanie przeczytaj to:"Wiele wyników chowu krewniaczego uzyskiwanych przez wybitnych hodowców belgijskich również świadczą jego zaletach.Wiadomo,że wielcy mistrzowie belgijskiej hodowli gołębi,jak M.Carlier,de Binche i inni,wprowadzali w swoich hodowlach tylko wyjątkowo"obcą krew" dobierając od czasu do czasu dla swoich samców obcą samicę,ale czynili to tylko na podstawie starannego badania wstępnego.Hodowcy ci praktykowali hodowlę na linię wybitnego samca ,który był kojarzony kazirodczo z wszystkimi samicami stada,z którymi łączyło go ścisłe pokrewieństwo,to znaczy z wszystkimi jego córkami i wnuczkami.Młódki samce otrzymane z kazirodczych połączeń kojarzono z kolei z siostrami i z matką.Stosowanie chowu wsobnego ,kazirodczego stało się tradycyjne u hodowców belgijskich.Taka metoda hodowlana zalecana jest ,zwłaszcza w tych hodowlach,gdzie chodzi o doskonalenie cech fizjologicznych,do których należą:duża lotność,zmysł orientacji oraz długotrwałość lotu." koniec cytatu.Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.130.211

2008-05-29 17:23:16
P. Joasia
Witam.Przepraszam więcej się nie powtórzy.Pozdrawiam.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-29 15:45:49

Opal tylko bez wulgaryzmów bo pani Joasia jest wyrozumiała ale do czasu ja sie o tym przekonałem na własnej skórze .Popraw post bo jeszcze chce z toba podyskutowac jak juz napomniałem to chciałbym pozdrowic P.Joasie :)

opal
IP:83.24.130.211

2008-05-29 15:23:46
Koralgol
Witam.Wkurzyłem Cię tymi dwoma palcami.Uwierz mi zrobiłbym to.Teraz odpowiem Ci tylko tak .Jak się przepisuje tekst z internetu to się stawia cudzysłów i informuje o żródłach z ,których korzystasz.Napiszę jeszcze raz, za" cienki Bolek" jesteś,żebyś mi mówił co mam robić.Możesz natomiast zadzwonić do admina i kazać mu by mnie wyrejestrował i uniemożliwił ponowną rejestrację.Dodam jeszcze jedno" genetyku z wykształcenia".Musiałeś często chodzić na wagary ,bo nie opanowałeś nawet podstaw genetyki.Ja je znam.A jeżeli czegoś nie rozumiem pytam fachowców(za to im płacę).Pozdrawiam

opal
IP:83.24.130.211

2008-05-29 14:58:12
Rafał.
Witam.Jeszcze raz powtarzam ja nie odróżniam hodowców gołębi pocztowych i ozdobnych.Dla mnie i ten i ten jest hodowcą gołębi.Różnimy się tylko tym,że ja kupując materiał do dalszej hodowli widzę co kupuję Ty zaś musisz zaufać sprzedającemu,że kupujesz wybitnego lotnika,lub sprawdzić wyniki danego gołębia oraz znać wyniki jakie osiągają wszystkie gołębie z tego gołębnika gdzie kupujesz.Na dalsze pytania dotyczące chowu wsobnego i inne odpowiem jak zjem obiadek.Pozdrawiam.Ps.Podobno będą na obiad gołąbki.

opal
IP:83.24.130.211

2008-05-29 14:50:27
Lebiega
Witam.U Mariusza widzę cechy charakteru które bardzo mi się podobają.Ambicja ,zadziorność i chęć bycia najlepszym.Z takimi cechami można w życiu coś osiągnąć.Jasne,że jest młody i mało jeszcze umie.Lecz tego można się nauczyć.Jednak z Twoich postów nie wyczytałem jeszcze żadnej mądrości.Twoje posty to czysta zawiść i chęć dokuczenia innym.Pozdrawiam.

lebiega
IP:83.22.195.238

2008-05-29 13:59:17

Skupiacie sie na duperelach a lotowanie to kompleksowa procedura,a o wynikach decyduje wiele czynnikow,ale karzdy moze cos się wykazać,no nie?.

lebiega
IP:83.22.195.238

2008-05-29 13:56:28

Hehehe,ale mądrala ściąga jak na maturze,Marjusz teraz prosze Ciebie pisz Ty lepiej,y niemasz takich tyrad.

koralgol
IP:83.26.98.36

2008-05-29 12:44:07
na temat
A teraz cos zgodnie z tematem dlaczego ocet jabłkowy: Ocet jabłkowy jest nie tylko dodatkiem smakowym, ale także naturalnym lekiem. Lekarze, nie tylko homeopaci, rekomendują go jako naturalny środek o korzystnym działaniu, głównie ze względu na dużą zawartość potasu, wapnia, fosforu i sodu.W occie jabłkowym jest około 20 najważniejszych substancji mineralnych i mikroelementów, a także kwasy octowy, mlekowy i cytrynowy, cenne substancje balastowe, cały szereg fermentów i aminokwasów. Główną rolę w powrocie organizmu do zdrowia odgrywa tu składnik octu jabłkowego pektyna. Jest to substancja balastowa, poprawiająca procesy trawienia i pełniąca szereg pożytecznych funkcji w organizmie: obniża poziom cholesterolu we krwi, poprawia stan naczyń krwionośnych, zapobiega miażdżycy, nadciśnieniu itp. Ocet jabłkowy zawiera także witaminę E , uważaną za jeden z najsilniejszych przeciwutleniaczy, neutralizujących szkodliwe działania wolnych rodników, które mogą być przyczyną przedwczesnego starzenia się , zaburzeń systemu immunologicznego, chorób sercowo-naczyniowych, zaćmy i chorób onkologicznych. Ocet z jabłek jest ważny dla systemu nerwowego i układu krążenia. źródło1 Ocet Jabłkowy OCET JABŁKOWY WARTO WIEDZIEĆ: OCET JABŁKOWY TO ŹRÓDŁO WITAMIN: A, B1, B2, B6, C, E, P, BETA-KAROTENU ORAZ ŻELAZA, POTASU, FLUORU,CHLORU, MIEDZI, WAPNIA, MAGNEZU, SODU, FOSFORU I KRZEMU OCET JABŁKOWY PRODUKOWANY JEST Z SOKU LUB MOSZCZU JABŁKOWEGO. IM ODMIANA JABŁEK JEST SOCZYSTSZA I SŁODSZA TYM POZYSKANY OCET MOCNIEJSZY, GDYŻ PROCES FERMENTACJI UZALEŻNIONY JEST OD WYSOKOŚCI ZAWARTEGO W JABŁKACH CUKRU. OCET JABŁKOWY NIE POWINIEN JEDNAK PRZEKROCZYĆ WARTOŚCI 7% ZAWARTEGO W NIM ALKOHOLU. TAK JAK OWOC, OCET JABŁKOWY POSIADA BOGATE WŁAŚCIWOŚCI ZDROWOTNE, DZIĘKI ZAWARTYM W NIM ZWIĄZKOM MINERALNYM, ENZYMOM I AMINOKWASOM UZUPEŁNIA SKŁADNIKI BIORĄCE CZYNNY UDZIAŁ WE WSZYSTKICH PROCESACH ŻYCIOWYCH JEST ŹRÓDŁEM PEKTYNY I BIOFLAWONOIDÓW WSPOMAGAJĄCYCH PRACĘ NACZYŃ KRWIONOŚNYCH PEKTYNA Z KOLEI OBNIŻA POZIOM CHOLESTEROLU I ZAPOBIEGA ZMIANOM MIAŻDŻYCOWYM. OCET JABŁKOWY SKUTECZNIE POWSTRZYMUJE SZKODLIWE DZIAŁANIE WOLNYCH RODNIKÓW, TYM SAMYM OPÓŹNIA PROCES STARZENIA, KORZYSTNIE WPŁYWA NA SERCE ORAZ UKŁAD IMMUNOLOGICZNY. OCET JABŁKOWY ZAWIERA RÓWNIEŻ CENNY DLA ZDROWIA POTAS, JEGO NIEDOBÓR W ORGANIZMIE MOŻE NIEKORZYSTNIE WPŁYWAĆ NIE TYKO NA NASZE SAMOPOCZUCIE PSYCHOFIZYCZNE, MOŻE TAKŻE PROWADZIĆ DO ZBURZEŃ PRACY SERCA. WARTO PAMIĘTAĆ: OCET JABŁKOWY (ZAWARTY W NIM KWAS OCTOWY) JEST WROGIEM BAKTERII I DROBNOUSTROJÓW.źródło nr2

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-29 11:00:39

Opal jaki kolorek beda miec on jest Niebieski mam po nim bardzo dobra samice niebieska i miałem bardzo dobrze zapowiadajacego sie samca lecz zaginoł w akcji na Miedzyzdrojach 3.06.07r (czarna niedziela)

koralgol
IP:83.26.98.36

2008-05-29 09:41:22
opal
Opal jeszcze ci cos napisze .Jesteś tak próżny ze myslisz ,ze mozesz radzić nam hodowcom pzhgp jak wychodować dobre lotniki.Tak sie składa ,ze jestem genetykiem z wykształcenia i widzię jak piszesz te bzdury ,już cała szuflada noży w kuchni sie otwiera.Opal cechy jakościowe sprzężone z płcią czy inna cecha fenotypu powiązana z jakościową kumulacją genów jest zupełnie odmienna u gołębi pocztowych i ozdobnym.My nie dążymy do wyhodowania gołębi w perfekcyjnym wyglądem pokrywającym sie ze wzorcem.U nas to o wiele bardziej skomplikowane Geny powrotnolotowe gołębi pocztowych często są sprzężone z cechami fenotypu takimi jak budowa,kolor,struktury w oczach itp.Ale potrzeba lat-pokoleń żeby je wykryć-rozpoznać.A inbredowanie gołębi pocztowych w celu zwiększenia puli genów powrotnolotowych jest o wiele bardziej skomplikowane niż sobie jesteś w stanie to wyobrazić Opal.Polizałeś genetykę ale w bardzo skromnym i podstawowym zakresie .Nie próbuj z tej swojej "wiedzy genetycznej "robić uniwersalnego użytku.Bo wyrządzisz komuś krzywdę w hodowli. To mój ostatni post.Nie mam zamiaru z tak zadufaną osobą jak ty opal "dyskutować"

koralgol
IP:83.26.98.36

2008-05-29 09:15:06
opal
Opal szczycisz się tym że posiadasz rozum pisząc: 'Zdradzę Wam w końcu tę tajemnicę sukcesu,której tak niecierpliwie szukacie a ,która jest tak blisko.Jest to ROZUM.Pozdrawiam.---żenada Posiadasz rozum i jesteś ten dobry nadzwyczaj etyczny profesjonalny hodowca karierów,a my nie etyczna hołota mamy braki .Otóż muszę cie zmartwić opal u ciebie bardzo kiepsko z rozumem.Tak "rozumny" hodowca nie potrafi zrozumieć różnic w postępowaniu z gołębiami wyczynowymi i ozdobnymi.Zrozum człowieku ,że gołębiem wydłubanym z jajka ,hodowca gołębi pocztowych nie zrobi wyniku.A o to w tym SPORCIE chodzi.Selekcja gołębi pocztowych odbywa sie już w misce lęgowej i to nie ma nic wspólnego z hitlerowacami.Jesteś niewychowanym hamem porównując nas hodowców pzhgp do tak haniebnych czynów ludzi ,którzy zapomnieli co to człowieczeństwo. Rozumiem ,że jesteś wegetarianinem i nie zjesz żadnego mięsa?Bo chyba wiesz jak zabijane są kury,świnie krowy,a ryby to dopiero masakra.Tak te po które sięgasz co dzień nie zastanawiając sie jak znalazły sie u ciebie.Rozum hehe dobre sobie .Najpierw opal musiałbyś posiadać rozum żeby zrozumieć ,że go naprawdę masz.Rozumiesz. Przestań pisać "pouczające"elaboraty i przenieś się na forum do Bogacza.Tam możesz mamić ciemnogród.Weterynarz i genetyk od siedmiu boleści. Opal panu już podziękujemy za udział na naszym forum żegnam. ' '

RAFAL0414
IP:88.220.152.1

2008-05-29 09:03:27
kol. opal
tak sobie czytam to co piszesz i wydaje mi się że całkiem łebski z ciebie facet. ja od siebie moge napisać tylko tyle że chyba większość z nas wie co znaczy hodować na linnie i mimo to niekażdy z nas jest mistrzem.natura tak już wymyśliła że kojażenia krewniacze na dłuższą mete niezdają egzaminu(większa podatność na choroby i wady genetyczne itp.) zastanawia mnie jedno... tak nas krytykujesz za selekcje jaką robimy(ciapek itp) odpowiedz mi tylko co ty robisz z osobnikami niespełniającymi twoich oczekiwań??? bo chyba nie sprzedajesz ich zwykłym gołębiażom tak żeby latały i rozsiewały choroby , z palcami w d... też chyba niechodzisz. no chyba że wyznajesz zasade Kali może Kalemu.... Pozdrawiam... P.S.cechy wygladu zewnętrznego można żeczywiście uwypóklić poprzec odpowiednie krzyżowanie natomiast ciężko jest zajżeć do głowy ptakowi tym bardzie że jeszcze niedokońca wiadomo co odpowiada za zdolności powrotno lotowe ptaka.pół biedy jak trafisz na asa którego geny odpowiadające za to są dominujące najgożej jak są recesywne i co wtedy?Mędel też się w to swego czasu bawił ale robił to na fasolkach o ile dobrze pamiętam. pozatym gdyby to było takie proste jak mówisz to już dawno po swiecie chodzili by sami profesorowie.

lebiega
IP:83.22.195.238

2008-05-29 08:49:11
Prośba do Opla
Opal prosze Cie,sklonuj mi Marjusza,i paru jnnych z forum tak dla pokoljienia,że nasza potomnośc widziała co kiedyś po szerokim świecie się błąkało i głupoty i kit ludziom wciskal.

opal
IP:77.114.23.144

2008-05-29 08:34:17
mariusz
Witam.Powiem Ci jeszcze jedno część potomstwa tego Derby będzie od niego lepsza.I to niemała część.Musisz spełnć tylko kilka warunków.Ten mistrz musi być zdrowy idealnie zdrowy przez trzy najbliższe lata(pierwsze efekty w hodowli na linię wybitnego samca są po trzech latach).Nie może brać udziału w lotach przez te trzy lata aby nie zaginął.Jego geny muszą pracować.Musisz też mieć 3 do 5 dobrych samic lotniczek (im lepsze tym szybciej będziesz miał efekty).Jednak samice tu nie są istotne przecież Ty chcesz sklonować Derbego.Zrobisz to i jeżeli dasz dobre samice zrobisz to szybciej.Jeżeli dasz słabsze samice też osiągniesz Swój cel tylko póżniej.Samice w programie uczestniczą tylko rok(musisz powielić pulę genów Derbego i wychować jak najwięcej młodych z jego genami do dalszej pracy).Derby bierze udział w programie dwa trzy lata. Powiem jeszcze na koniec ,że już teraz wiem jak będą umaszczone te młode,które będą latały równie dobrze jak on.Pozdrawiam.

opal
IP:83.6.18.16

2008-05-29 00:08:05
Mariusz
Witam.Sklonować nie umiem.Ale wychować jego dzieci i wnuki równie dobre jak on.Tak umiałbym.Pozdrawiam.

opal
IP:83.6.18.16

2008-05-29 00:01:18
Tęgi
Witam.Nikt nie mówi,że łatwiejsze niż obecne metody.Jednak możliwe i to w stosunkowo krótkim czasie.Ja dałem sobie 5 lat na zdobycie Europy.Nie kryłem się z tym od początku.W pierwszych chwilach traktowano mnie podejrzliwie i nieufnie.Nawet Kazimierz P. gdy jechaliśmy na wystawę do Budapesztu w toku zażartej dyskusji powiedział mi jak będziesz hodował kariery 20 lat to pogadamy.Skomentowałem to tak.Mądremu 2 lata wystarczą głupiemu i 20 lat za mało.Było to przed wystawą w Broniszach na której po raz pierwszy wystawiłem ptaki.Wygrałem z nim.Powiem Ci jeszcze jedno ja z Budapesztu przywiozłem 8 ptaków od (ja tak oceniam)najlepszego obecnie hodowcy na świecie Lajosa Szabo.Kazik P. nie przywiózł nic.Więcej tak wkurwił swoimi mądrościami Lajosza,że ten nie chciał z nim gadać.Mnie zaprosił do siebie do domu.Te bezcenne dla mnie geny już pracują.Nie chcę zapeszyć ale to co w tej chwili się lęgnie to ptaki przed którymi niejeden schyli czoła.Jednak nie łącze ptaków Lajosza ze sobą .Połączyłem je z moimi.Po efektach widzę,że trafiłem w dziesiątkę.Tęgi to jest możliwe jest tylko jedno ale .Musi być zgodne z prawdą twierdzenie,że zmysł powrotu jest przekazywany z matki na syna,że to ma w genach.Reszta to nauka i ciężka praca.Koszty nie są takie duże.U mnie w trzecim roku hodowla się zbilansowała.Przestałem dokładać.Ponieważ największe zakupy za mną ten rok zamknę zyskiem.Zdradzę Wam w końcu tę tajemnicę sukcesu,której tak niecierpliwie szukacie a ,która jest tak blisko.Jest to ROZUM.Pozdrawiam.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-28 23:56:32

OPAL kolego dałbys rade SKLONOWAC moje DERBA tak w mysle w 20 egzemplazach wystarczy zeby zrobic mistrza polski :)

tegi
IP:87.96.81.65

2008-05-28 23:13:04
opal
w teorii to proste:) w praktyce troszkę trudniejsze:(

opal
IP:83.6.18.16

2008-05-28 22:59:39
Tęgi
Witam.Czytałem ,że jest Was 40tys.Pomnożyć to przez 50 ptaków danych na loty z jednego gołębnika.Daje 2 mln ptaków.80% z 2 mln to 1,6 mln ptaków.Tyle ptaków idzie do piachu i błąka się po Polsce roznosząc choroby.Nie tędy droga.Nauka,genetyka pozwoli Wam wychować zwycięzców nie działanie na ślepo.Puszczę 100 ptaków może kilka będzie miało fart i doleci.Sztuka wychować 5 ale takich,które zawsze wrócą.Pozdrawiam.

pawel_0367
IP:78.8.87.139

2008-05-28 22:05:20

u ciebie tęgi pprostu jest cały kompleks pomieszczeń dla gołębi! to się chwali

tegi
IP:87.96.81.65

2008-05-28 21:27:40
bez ironii
dzis pierwszy pensjonariusz trafił do nowej stodółki:) uderzył skrzydłem w przewody i złamał je :( teraz najbliższe 15 lat będzie odpoczywał :) ale ja będę miał czyste sumienie jeszcze tylko muszę podzielic stodółkę dla pań i panów żeby miec wszystko pod kontrolą;) bo magazynu paszowego jeszcze nie rozbudowałem ... a swoją droga ciekawe co pomysle niosąc na stryszek kolejny wór gdy "niechcący" usłysze w radiu że na swiecie co 30 sekund z głodu umiera człowiek

opal
IP:83.24.118.145

2008-05-28 16:59:36
cd.
Zawsze raził mnie fakt wystawiania przez hodowcę ptaków kupionych,nie wyhodowanych.Znam takich hodowców.Pisałem o tym na forum.Jednak gdy pokazałem zdjęcia swoich ptaków w "Gołębniku" odezwały się głosy abym wystawiał.Ponieważ kariery najbardziej efektownie(brodawki) prezentują się w wieku trzech lat a ja nie miałem takich starych,moje młode były dwuletnie lub roczne trochę się bałem i postanowiłem dać na wystawę dwa swoje roczniaki(czarny i kawa) oraz dwa ofiarowane mi przez Marcina(biały,czerwony).Trzymając się zasady obce ptaki nie wystawiaj,zgłosiłem ptaki nie do konkursu lecz na pokaz.Dałem też garłacze hanackie i vorburskie wszystko małolaty 2007 rok.Sędzia nie wiedział,ze ja daję kariery na pokaz.Nie mając tej wiedzy ocenił ptaki i wybrał zwycięzcę.Zwycięzcą został mój czarny roczniak,drugie miejsce zajął mój roczny kawowy.Ponadto oprócz moich dwóch samców identyczną punktację uzyskały niebieski Kazia Postolskiego(Kazimierz P. z Kutna),srokacz Stasia Gałęzowskiego oraz niebieska samica Marcina Malitki.Gdy sędzia dowiedział się od organizatorów ,ze dałem ptaki na pokaz przekreślił "zwycięzca"i napisał na moich kartach pokaz a zwycięzcą w rasie wybrał niebieskiego samca Kazika Postolskiego.Natomiast Klub Kariera nie biorąc pod uwagę moich ptaków przyznał zwycięstwo srokaczowi Staśka Gałęzowskiego.Więc co można? Można ,nie w trzy a dwa lata dołączyłem do najlepszych.A jeszcze jedno mój hanacki został zwycięzcą a vorburski zajął drugie miejsce.Co dalej ,niestety muszę zaliczyć krajówkę i potwierdzić lub nie swój prymat.Potem już zostanie europejska i na to dałem sobie 5 lat od momentu rozpoczęcia hodowli karierów.Okazało się,że nie przejrzałeś jedynego katalogu z wystawy gdzie pokazałem swoje ptaki.(Bronisze 2008 wystawa warszawska).Nie nie zgadłeś o jakiego sędziego chodziło.To był Józef G. z Suwałk od wielu lat sędziujący krajówki.Zdjęcia moich karierów są w foto-albumie w "Gołębniku" portalu dla ozdobnych,są też i to wiele na forum w dziale rasy gołębi,temat karier.Zapraszam do oglądania i proszę o opinię.Zapraszam też do lektury mojej interpretacji wzorca kariera zamieszczonej w tym samym temacie"Karier".Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.148.197

2008-05-28 16:27:38
cd.
Na dotarcie na szczyt dałem sobie trzy lata.Zastanawiałem się ,którą wystawę wybrać(boję się wystaw tak samo jak lotów,boję się chorób).Zdecydowałem się na wystawę warszawską w Broniszach.Dlaczego ano dlatego,że stawka karierów tu wystawiana jest najsilniejsza.Wystawiają tu najlepsi hodowcy a ponadto swoje ptaki wystawiają członkowie Klubu Kariera.Jestem także to winien swojemu macierzystemu Związkowi.Cdn.

opal
IP:83.24.148.197

2008-05-28 16:21:11
cd.
Nie mając wiedzy weterynaryjnej(jednak cały czas się ucząc) zaprosiłem do współpracy najlepszych(tak mi się wydawało).Byli to weterynarze związani z firmą Columbowet i prof.Piotrem Szeleszczukiem.Okazało się ,że popełniłem pomyłkę.Pani wet de Weerdem wykończyła mi 11 cennych karierów.Czytałem artykuły dr. Tomasza Stenzla i zauważyłem,że to bardzo kumaty facet.Sam hoduje ozdobne i wystawia a ponadto jest dobry z genetyki.Zaprosiłem go do współpracy ,miałem szczęście wyraził zgodę.Zabrałem się ostro do roboty.Ptaki zdrowe nic tylko hodować.Dobra ale skąd wziąć dobry materiał zarodowy.Kupowałem te gorsze.Nikt normalny nie pozbywa się najlepszych.Jednak nawet gorszy ptak pochodzący z dobrej hodowli ma dobre geny.Wiedziałem to i ten fakt wykorzystałem.Zaczęły wychodzić coraz lepsze młode.Po pierwszym roku zostawiłem do dalszego chowu 4,następnego roku już więcej.W drugim roku aby domieszać trochę obcej krwi nabyłem znowu kilka ptaków.Dobrych hodowców karierów w Polsce jest kilkunastu,może 20.Wieści rozchodzą się szybko.Już w drugim roku dokonywałem z nimi wymiany dla poprawienia genów.Wymieniałem bez forsy moje najlepsze na ich najlepsze.Dla hodowcy nie mającego bardzo dobrych ptaków ten rodzaj wymiany jest niemożliwy.Nikt nie da najlepszego młodego w danym roku za koka.cd.

opal
IP:83.24.148.197

2008-05-28 16:03:22
Wojtek.
Witam.Mam 55 lat gołębie towarzyszyły mi od zawsze.Pasjonatem gołębi był mój tata oraz dziadek .Hodowałem ptaki różne .Miały swobodny oblot.Jednak ptaki te w miarę swoich możliwości finansowych nabywałem od bardzo dobrych hodowców.(kolegów ojca).Nie należałem do związku i nie wystawiałem.Potem nastąpił nie z mojej winy rozbrat z gołębiami.Trwało to 8 lat.W grudniu 2005 roku mój były pracownik odwiedzając mnie pochwalił się ,że hoduje kariery.Spytał czemu ja nie trzymam chociaż wie,że kiedyś miałem.Zaintrygował mnie.Zacząłem myśleć i ponieważ działka,którą posiadam jest 60 km od W-wy stwierdziłem,że dojeżdżając tak daleko nie będę się mógł opiekować ptakami.Ponieważ mam swoją firmę(produkcja reklam) i na potrzeby tej firmy wynajmuję warsztaty wraz z całą posesją,spytałem właściciela czy mogę postawić gołębniki.Wyraził zgodę pod warunkiem,że ptaki będę trzymał zamknięte(sąsiedzi).Postawiłem gołębniki i wolierę .Razem ok.60 m2.Ponieważ Marcin Malitka mój kolega i były pracownik hoduje kariery,dał mi na początek kilka sztuk(takich 92-93 punkty w prezencie.Bardzo spodobała mi się ta rasa i zacząłem się uczyć.Czytałem wszystko ,jeżdziłem na wystawy nawiązałem kontakt z najlepszymi hodowcami w Polsce ,Niemczech,USA oraz Węgrzech(internet,telefon).Ponieważ Marcin ciągnął zapisałem się do Związku.Ponieważ zawsze gdy coś robię chcę zrobić to najlepiej zacząłem się zastanawiać jak szybko dołączyć do najlepszych.Doszedłem do wniosku,że nie ma co naśladować mistrzów bo ich nie dogonię.Na starcie byli daleko z przodu(a ja mam początki wieńcówki i zadyszkę od fajek )nie dam rady.Muszę postąpić inaczej.Stwierdziłem,że to czego muszę nauczyć się najpierw to jak ma ten idealny karier wyglądać a potem jak to osiągnąć.Sama ukłoniła się do mnie genetyka.Ucząc się genetyki stwierdziłem,że jeżeli konkretnego ptaka nie będę umiał utrzymać w idealnym zdrowiu(chów wolierowy to całkiem inna bajka niż swobodny oblot) przez cały czas to nigdy nie uda mi się wykorzystać jego genów.Każdy program genetyczny rozłożony jest w czasie cdn.

wojtek
IP:83.8.236.126

2008-05-28 09:26:30
Krzychu vel Opal
W innych tematach piszesz, że jesteś wielkim znawcą gołębi w rasie karier.Powiedz mi dlaczego nie wystawiasz swoich ''championów'' na tak prestiżowych wystawach ogólnopolskich jak Poznań , Toruń także w Warszawie.Przeglądałem katalogi z tych wystaw z kilku ostatnich lat i nie znalazłem Twojego nazwiska.Czyżbyś się tylko wymądrzał ??Czy tym sędzią , który chciał oddać legitymację po Twoich uwagach odnośnie ocen był Kazik P. z Kutna ?

opal
IP:83.24.126.116

2008-05-28 08:32:14
Tęgi
Witam.Ironia w sprawie tak istotnej jest co najmniej nie na miejscu.Prawo mamy dobre,gorzej z jego przestrzeganiem."Kto zabija zwierzę.........podlega karze" tak mówi o tym kodeks.Jest kilka wyjątków w ustawie pozwalających to zrobić.Wasze postępowanie w tych wyjątkach się nie mieści.Według prawa Ci co tak postępują są przestępcami.Kiedy i czy odpowiedzą za swoje przestępstwo zależy tylko od naszych organów ścigania.(policja,inspekcja weterynaryjna).Takie jest prawo i takie fakty.Nie ma dla Was usprawiedliwienia.Nawet powoływanie się na tradycję.W Nowej Gwineii zgodnie z tradycją zjadano ludzi.Czy tak robią nadal?Nie bo prawo tego zabrania.Nie bo przyszedł biały człowiek i powiedział "tak nie można".W tej sytuacji ja jestem białym człowiekiem Wy murzynami.Złamałem nos koledze myśliwemu bo zabijał ptaki.Nie znałem Waszych metod selekcji.Teraz znam.I gdyby Koralgol przy mnie przeprowadził selekcję dwoma palcami,to rozwaliłbym mu łeb a te dwa palce wepchnął mu w dupę.Jeżeli chcecie podjąć poważną merytoryczną dyskusję nad lotowaniem,metodami selekcji czy też problemami jakie macie z władzami służę swoją osobą.Jeżeli nie to dyskusja i tak się odbędzie tyle,że na naszym forum.Będziecie oskarżani lecz pozbawicie się możliwości obrony i nie będziecie mieli możliwości przedstawienia Swojego punktu widzenia.Pozdrawiam.

tegi
IP:79.162.59.61

2008-05-27 23:51:15
temat zastępczy
ja się przekonałem :( przyznaję dotychczas postępowałem nie etycznie :(( jutro dostawiam kolejna stodołę i ze 2 izolatki ....jeszcze nie wiem co na to ciapek ?:(... ale mam jeszcze dylemat czy jajko ? czy jajko mogę mu dać? ...

opal
IP:83.24.166.109

2008-05-27 15:57:11
Koralgol
Witam.Już wczoraj przed tym kontrowersyjnym postem napisałem do Was post pożegnalny.Jednak mimo,że napisany wcześniej nie pokazał się do tej pory na forum ogólnym.Jest w poczekalni(zamrażarce) .Aby go przeczytać wystarczy wejść w "sortuj według ostatnio dodanych" i nacisnąć "tematów".Pytam admina dlaczego się nie ukazuje.Nie mam odpowiedzi.Mówisz,że jestem przemądrzały.Nie ja jestem szczery.I nie dzielę hodowców na hodowców pocztowych czy ozdobnych.Dzielę na dobrych i złych.Mądrych i głupich.Jesteś pewny swojej inteligencji i wiedzy,jednak nie potrafisz(albo nie chcesz) słuchać co do Ciebie mówię.Ja też używam produktów z najwyższej półki.Nieraz tych najdroższych z najdroższych.Jednak nigdy nie wezmę do ręki gówna na którym nie ma napisanego dokładnego składu.Ja wiem co chcę podać i muszę być pewnym,że produkt,który kupują to właśnie zawiera.Czy on jest zagraniczny czy polski.Obojętne ma być dobry.Jeżeli chodzi o Twoje metody selekcji to bardziej mi to przypomina metody Hitlera (zostają tylko aryjczycy-nadludzie wszyscy pozostali do gazu) niż poprawną pracę wykształconego,mądrego i ETYCZNEGO hodowcy.Twoje oostępowanie niczym nie różni się od postępowania bydlaka hodującego psy do walki.I on i ty dla kasy dla zaspokojenia swoich chorych ambicji narażacie zwierzęta na śmierć i cierpienie.I to ma być sport to gówno nie sport.A przecież można to wszystko tak zorganizować abyście i wy mogli przeżywać emocje i nie zabija ptaków.Można ale trzeba przełamać tradycje ,przełamać stereotypy .Jak to zorganizować nie wiem.To w jesteście fachowcami od lotów.Ja tylko mówię Wam jak to odbiera człowiek obserwujący lotowanie z boku.Jest przerażony masakrą o której czyta i boi się aby Wasze gołębie nie zaraziły mu ptaków. Ja kocham wszystkie gołębie nie tylko te najlepsze a jak kocham nie zabijam.Takie proste a tak trudno pojąć.Miało być gorzko i jest gorzko.Jeżeli jest wśród Was choćby jeden hodowca,któremu zacznie świtać,że może ten facet niegłupio gada.Co mi szkodzi sprawdzić czy nie ma racji.To moja wizyta na tym forum nie będzie nadaremna.Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam.Dobrego lotu.Ps.Jestem nieproszonym gościem.Tak nikt mnie tu nie zapraszał.Jednak gdy sąsiad z góry zalewa mi sufit to idę do niego aby zwrócić mu uwagę.I nie oczekuję od niego obelg tylko słowa przepraszam.Co niektórych z Was nawet na to nie stać.

koralgol
IP:83.26.251.154

2008-05-27 10:05:09
opal
Opal w zasadzie nie przeszkadza mi taki przemądrzałek ,który wchodzi na nie "swoje"forum i próbuje pouczać ojców jak robić dzieci .ale ty kolego przegiąłeś .Wypisujesz elaboraty obrażając hodowców gołębi pocztowych ,traktując ich jak stado baranów podążających za dzwoneczkiem marketingu.Ale prawda jest zgoła odmienna kolego. Hodowla i hodowcy gołębi pocztowych i rasowych to dwie inne bajki.Przychyliłbym sie do tezy ,ze wśród "hodowców" gołębi rasowych panuje większy ciemnogród i tych to dopiero można mamić środkami cud. Poza tym kolego w większości hodujecie gołębie w kurnikach udających gołębniki.Nadwyżki hodowlane sprzedajecie na targach w obsranych klateczkach po królikach.Chyba nie zaprzeczysz. Gołąb wyczynowy musi wykazywać sie nienagannym zdrowiem już od momentu wyklucia.Przez cała swoja karierę lotnika hodowca musi utrzymywać go w zdrowiu.I tu jest nie lada wyczyn kolego.Gołąb wyczynowy robiąc co tydzień wysiłek ,a często wysiłek ponad swoje siły narażony jest na zakażenia różnymi chorobami.Kultura i profesjonalizm hodowli w naszym sporcie nie u wszystkich stoi na wysokim poziomie i niestety w koszach transportowych dochodzi najczęściej do zakażeń. Ja kolego nie stosuje antybiotyków,moim skutecznym środkiem są dwa palce.Bez sentymentów.Gołębie mam zdrowe i poza stosowaniem profilaktyki ,żadnej chemii.Słabe osobniki z tendencja do zachorowań są poprostu usuwane.Ty opal nie możesz sobie na to pozwolić. Bo czy urwiesz łeb pięknemu gołębiowi tylko dlatego że ma katar czy żółty guzek .Nie. Ale wiesz ,ze hodujesz -hodujecie pokolenia wątłe słabe wymagające ciągłego dostarczania medykamentów.Chyba zdajesz sobie z tego sprawę.Kto tu napędza biznes kolego. Gołąb wyczynowy ,który sam nie potrafi wyjść z jajka z punktu widzenie wyczynu nie ma racji bytu na gołębniku.Ty takiemu wolierowcowi napewno pomożesz wyjść z jaja.Ale czy to zdrowy gołąb? Czy nie będzie chorował? Po za tym tak ostro psioczysz na środki zagraniczne dla gołębi.Pewnie ,ze w wiekszości to pic na wode ale po to hodowca ma rozum ,żeby oddzielić ziarno od plew.Ja kolego jak mam do wody podać jakiś środek gołębiowi po locie ,którego szybko muszę doprowadzić do normalności to wybiorę zagraniczny elektrolit ,który jest najwyższych lotów i jest już przetestowany przez hodowców spełniając swoje zadanie w 100%.Daj sobie spokój opal.

opal
IP:77.115.152.220

2008-05-27 08:30:41
Tęgi
Witam.Lotowanie i wytwarzanie produktów dla gołębi to niezły biznes(tak napisałeś).Nie dla mnie tylko dla tych ,którzy tym biznesem kręcą.Hodowcy pocztowych to światły ludek w większości weterynarze(tak napisał Zorro).Niestety Panowie prawda jest inna.Jesteście tylko nieświadomą masą nabywców zręcznie sterowaną przez speców od reklamy i marketingu.Jesteści klientami hipermarketów naiwnie wierzącymi w to,że promocja to taka doskonała okazja dla nabywcy.Gówno prawda doskonała ale dla sprzedającego aby wypchnąć buble zalegające magazyny(wiem co mówię od kilkunastu lat siedzę w reklamie).A teraz będzie gorzko,bardzo gorzko.Wiecie kogo mi przypominacie? Przypominacie mi średniowiecznego alchemika siedzącego w ponurej wieży i całe,życie próbującego wymyślić recepturę na eliksir młodości,wytworzyć z ołowiu złoto czy wymyślić perpetum mobile.Alchemika wierzącego ,że sukces już blisko i w związku z tym pilnie strzegącego swoich tajemnic przed konkurencją.Wierzącego w cudowne preparaty i zadającego pytania na forum co podać jaki cudowny eliksir,żeby zwyciężyć.Nie ma cudownych eliksirów są tylko wszystkim znane zioła i leki.Jedne lepsze drugie gorsze.Jedne droższe drugie tańsze.Niektórzy wiedzą,że zle postępują ale dręczące ich wyrzuty sumienia próbują przerzucić na innych.To nie moja wina to wina grafiku lotów,który nie pozwala na przeprowadzenie prawidłowej kuracji.I znowu gówno prawda ,regulaminy ułożyli ludzie i ludzie mogą je zmienić.Przykro mi Panowie ale w moich oczach nie ma dla Was usprawiedliwienia.Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.92.94

2008-05-27 00:11:09
Tęgi
Witam.W rejonie Afryki gdzie od kilkudziesięciu lat toczą się walki z powodu ubóstwa zaprzestano podawania antybiotyków.Ilu ludzi z tego powodu umarło ?Nie wiem.Wiem natomiast jakie są wyniki najnowszych badań.Tam ponownie bardzo skutecznie zaczęły działać antybiotyki,które u nas od dawna uznano jako nieużyteczne.Tęgi ja nie chcę Waszych nowych cudownych leków.Ja doskonale poradzę sobie bez nich.Tylko błagam Was nie sprowadzajcie na moje podwórko Waszych paramyxo,herpes,cirko czy adeno wirusów.Dajcie staremu Opalowi w spokoju i bez obaw o ich zdrowie hodować jego ptaszki.Bardzo Was o to proszę.Pozdrawiam.

Dariusz_0426
IP:83.21.134.169

2008-05-26 22:38:57

do kolegi Zjak - jeżeli chcesz być uszczypliwy i wytykać komuś złe intencje to rób to w sposób czytelny i jasny. Ale nie zapomnij napomknąć, że np kwas mlekowy występuje w różnym stężeniu, różni są producenci, różna jego czystość ze względu na zastosowanie itp. itd. Jeżeli podaje się dawkowanie należało by podawać do konkretnego płynu, jasnowidzem nie jestem więc informuję i od hodowcy będzie zależało odnalezienie dawkowania dla konkretnego kwasu. Stężenie zależy też od celowości jego stosowania i wymaganego (oczekiwanego) efektu. Łatwiej podpiąć się pod czyjąś wypowiedź niż samemu napisać coś sensownego . Sukces murowany, tyle że nic nie wnosi.

tegi
IP:79.162.18.77

2008-05-26 22:26:43

gołębie pocztowe (sportowe) nakrecaja spory biznes z którego korzystają przy okazji równiez inni klijenci np:spora grupa;) hodowców "ozdobnych" ... jednak to wśród naszych kolegów -mistrzów w kraju i poza kreuje się nowe produkty dla gołębi które nastepnie poddawane sa testom w wielu gołębnikach część z nich zdobywa uznanie:) z cześcią po szerszej weryfikacji mozemy sie rozstać:(...tak że zakwaszac octem można ;)ale na szczęście nie jest to obowiązkowe:)...a cytryna ? poza tym ze jest kwaśna i chciał nie chciał zakwasza ma wpływa na pewne inne istotne procesy ale niech juz zostanie że jest dobra ....bo zawasza....życzę miłego zakwaszania:)

opal
IP:83.24.119.142

2008-05-26 07:51:35
Tęgi
Witam.Ja zakwaszam naturalnym sokiem z cytryny,i jeszcze dosładzam łyżką miodu.Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.119.142

2008-05-26 07:49:23
brzoza
Witam.Jeżeli potrafisz przeprowadzić dowód na obronę Twojego twierdzenia przyznam Ci rację.Ja twierdzę,że można i tak i tak i można jeszcze napisać dwudziesty pierwszy wiek.Pozdrawiam.

tegi
IP:91.94.5.23

2008-05-25 23:03:06

2000 lat mineło i ocet wciąż dobrze sie trzyma;) myslę o legionach rzymskich:)))

brzoza
IP:83.25.20.251

2008-05-25 22:06:23

pisze się XXI wiek:)

opal
IP:83.24.150.200

2008-05-25 19:55:06
Zjak
Witam.Poprosiłem syna.Ale muszę się zabrać za ten komputer.Mamy 21 wiek a ja ani be ani me aż wstyd.Pozdrawiam.

Zjak
IP:83.19.96.162

2008-05-25 17:48:41

Opal, jednak jesteś zdolny. Uprzedziłeś mnie.

opal
IP:77.113.91.99

2008-05-25 17:21:37
zakwaszanie
Wysłany: Sro Maj 14, 2008 8:30 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Witam.Żałoba popłynąłeś ale w bardzo dobrym kierunku.Jestem podobnie jak Ty zdecydowanym przeciwnikiem antybiotyków.Jeżeli przez 15 lat podałeś tylko kilka razy antybiotyki i mimo to utrzymujesz ptaki w zdrowiu to czapki z głów Panowie.Szczere gratulacje.Co jednak gdy inny hodowca nie jest takim tuzem i dopuści do przełamania układu odpornościowego ptaków przez bakterie?Ano wet i to ten dobry od ptaków.Konował od świniaków nie robiąc żadnych badań poleci Wam jakąś kobyłę o szerokim spektrum działania i dowali taką dawkę,że ten gołąb będzie miał wątrobę jak sito.Dobry wet zleci w laboratorium badanie wymazu i kału i poprosi o sporządzenie antybiogramu.Co to jest ten antybiogram?W laboratorium wyizolują jedną lub przy powikłaniach kilka bakterii.Potraktują te bakterie powiedzmy 10 różnymi antybiotykami.Okaże się (przykładowo),że na 8 antybiotyków bakteria jest oporna,na 1 średnio wrażliwa a na 1 wrażliwa.Ustalą minimalną skuteczną dawkę antybiotyku jaka wykończy bakterie.I prześlą to do weta.Teraz wet wypisze Wam receptę na ten właśnie antybiotyk i poda ile i jak długo go podawać.Mimo,że poprawę widać już po kilku dniach nie należy przerywać kuracji.Trzeba podać całą dawkę przepisaną przez lekarza.Tylko tak można wyleczyć a nie chwilowo zaleczyć ptaki.Jednak w organizmie ptaka mimo obecności bakterii chorobotwórczych są też w układzie trawiennym ptaka bakterie pożyteczne wręcz niezbędne ptakowi do życia.Co to za bakterie i jaką rolę odgrywają?Są to bakterie probiotyczne.Wnętrze jelita pokryte jest kosmkami jelitowymi,których zadaniem jest transportowanie przerobionych składników odżywczych do innych części organizmu.Właśnie przez te kosmki bakterie patogenne(uszkadzając je) przedostają się wykorzystując układ krwionośny do innych zakamarków organizmu.Bakterie probiotyczne zapobiegają inwazji patogenów zasiedlając te kosmki.Tłumacząc to na polski wyjaśnię to tak,na jednym kosmku jest określona ilość miejsc jeżeli wszystkie miejsca zajmą bakterie probiotyczne to bakterie patogenne już się nie zmieszczą.Ponadto bakterie probiotyczne produkują tzw bakteriocyny zwalczające bakterie chorobotwórcze, produkują witaminę B oraz biorą czynny udział w trawieniu pokarmu.Jednak podany antybiotyk zabije bakterie i te dobre i te złe.Organizm ptaka jest jałowy.Gotowy na przyjęcie wszystkiego co chce się w nim osiedlić.A przecież w gołębniku czy izolatce gdzie trzymaliśmy ptaka są w dalszym ciągu bakterie chorobotwórcze.Nie ma natomiast bakterii probiotycznych.Jak zapobiec ponownemu zarażeniu?Jest prosty sposób,który opiera się na fakcie ,że bakterie chorobotwórcze uwielbiają środowisko zasadowe( w kwaśnym giną) natomiast bakterie probiotyczne dobrze funkcjonują w środowisku kwaśnym.Natychmiast po kuracji antybiotykiem zakwaszamy układ trawienny ptaków(ocet jabłkowy,kwas mlekowy ,kwas cytrynowy i wiele innych).Następnego dnia przez okres podany przez producenta podajemy preparaty probiotyczne.Najlepszy według mnie jest Protexin Columbowetu chociaż najdroższy.Można użyć zwykłego kefiru czy serwatki lub preparatów innych producentów.Zakwaszamy i podajemy preparat raz w tygodniu.Nawet wtedy gdy ptaki są zdrowe.Teraz dobre żarcie witaminki naturalne wyciągi poprawiające funkcjonowanie układu odpornościowego np. sok z jeżówki,możemy podać drożdże piekarnicze(też zapobiegają przyleganiu bakterii chorobotwórczych do kosmków jelitowych) i mamy zdrowe ptaki z dobrze funkcjonującym układem odpornościowym.Jednak aby ten układ zafunkcjonował prawidłowo, musi wiedzieć co wróg a co przyjaciel.Do tego służą szczepienia.Szczepionka to nie lek, to specjalnie przygotowane martwe lub żywe bakterie chorobotwórcze(salmonella) lub wirusy(paramyxo) podawane do organizmu ptaka po to aby jego układ odpornościowy nauczył się go rozpoznawać i zwalczać.Ponieważ układ ten ma słabą pamięć szczepienia trzeba powtarzać dla przypomnienia.Uff teraz ja pożeglowałem.Mam tylko nadzieję ,że napisałem to w miarę prosto i wszyscy zakumają.Pozdrawiam. Powrót do góry SETER Dołączył: 26 Lis 2005 Posty: 245 Skąd: C.K Galicja Wysłany: Sro Maj 14, 2008 9:03 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Bardziej przystępnie się nie dało Mnie to akurat nie potrzebne, ale podziwiam, że Ci się chciało. Po raz "enty"... Ale opal się opisał z tym, że czynny udział w trawieniu pokarmu biorą enzymy wytwarzane przez trzustkę, a nie bakterie. Pomyliłeś gołębia z krową. Następna sprawa, że bakterie chorobotwórcze lubią środowisko zasadowe, a od kiedy? a słyszałeś coś o środkach dezynfekcyjnych o odczynie zasadowym? Wszystko zależy od pH środowiska, ani zasadowe, ani kwaśne. Wszystkim odpowiada środowisko o odczynie obojętnym. Zakwaszenie wody, tak, a jakie pH wtedy ma woda? może to mieć znaczenie do lekkiego zakwaszenia pokarmu w wolu, bo w żołądku gruczołowym pH treści jest bardzo niskie, czyli bardzo kwaśne. Od dwunastnicy zaczyna pH zmieniać się w kierunku zasadowym bo tylko w takim pH działają enzymy trawienne trzustki zawarte w soku trzuskowym. Dobranoc. Powrót do góry opal Dołączył: 16 Kwi 2006 Posty: 688 Wysłany: Sro Maj 14, 2008 11:45 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Witam.Zjak uściślę.Po Twojej wypowiedzi zajrzałem do publikacji T. Stenzla i cytuję za nim" bakterie probiotyczne biorą także udział w procesach trawienia niektórych substancji roślinnych",koniec cytatu.Ponadto pozwolę sobie zacytować Tomka wypowiedż w sprawie zakwaszania."Mechanizm ich działania jest dwukierunkowy.Zmieniają one pH treści przewodu pokarmowego na niższe(bardziej kwaśne),stwarzając tym samym trudniejsze warunki do rozwoju mikrorganizmów patogennych.Probiotyczne kultury bakterii takie jak Bacterioides,i ( tu Tomek wymienia kilka innych),wymagają do swej egzystencji kwaśnego pH.Drugi kierunek działania kwasów organicznych to bezpośrednie oddziaływanie na komórkę bakteryjną,prowadzące do jej destrukcji"Koniec cytatu.Co w nawiasach to moje nie Tomka.Ponadto Tomek w artykule umieścił tabelkę obrazującą wpływ zakwaszania na dwie bakterie.Salmonella pH 6,4 ++ ++ czyli bardzo liczna,pH4,5 zero.E. Coli pH 6,4 ++++ czyli bardzo liczna,pH 5 zero.Wynika z tego,że nie popełniłem błędu.I wybacz ale umiem odróżnić krowę od gołębia.W jednym masz rację powinienem napisać nie zasadowe tylko mniej lub bardziej kwaśne.Odczyn obojętny to 7pH.Przepraszam.Pozdrawiam.

Zjak
IP:83.19.96.162

2008-05-25 13:27:43
opal
Postaram się dzisiaj po południu.

opal
IP:77.113.91.99

2008-05-25 12:37:19
zjak
Witam. Zjaczku czy mógłbyś skopiować (ja nie umiem)mój post z naszego forum ten na temat pre oraz probityki i pzerzucić go na to forum.Zaznacz włącznie z Twoimi wątpliwościmi i moim uściśleniem.Mam nadzieję,że ten post wiele kolegom wyjaśni a nie chce mi się drugi raz pisać(jednym palcem) takiej kobyły.Pozdrawiam i z góry dziękuję.

Zjak
IP:83.19.96.162

2008-05-25 11:37:18

Pan Piotr w sposób fachowy i praktyczny sprawdził w jaki sposób przyrządzać zakwaszanie wody podawanej gołębiom do picia. I to jest recepta, a nie tak jak ktoś powie, że można podać również kwas mlekowy, tak ale w jakiej ilości i o jakim stężeniu aby uzyskać odpowiednie pH roztworu do picia. Przepraszam Panie Piotrze ale kwas askorbinowy i kwas cytrynowy to są chemicznie dwa różne kwasy, a nie synonimy nazwy. pH roztworu ok.4.5-5 powoduje redukcję większości bakterii i mikroorganizmów, z tym, że jeśli gołąb pobierze taki roztwór to powoduje u niego tylko zakwaszenie środowiska wola bo pH treści pokarmowej w żołądku gruczołowym jest jeszcze niższe i jest poniżej pH 3 dzięki obecności w soku żołądkowym kwasu solnego, który jako kwas mineralny jest najsilniejszym kwasem ze wszystkich kwasów. Ale już redukcja w wolu bakterii przynajmniej o połowę, z wyjątkiem bakterii acidofilnych /kwasolubnych/ w dalszym przebiegu treści pokarmowej przez kwaśne środowisko żołądka gruczołowego powoduje ich całkowite unieszkodliwienie. Mam na myśli mikroflorę chorobotwórczą. Receptura przyrządzania roztworu zakwaszania wody opracowana i sprawdzona przez Pana Piotra jest godna powszechnego stosowania. Na Pana bloogu nie mogłem znaleźć tego opisu. Pozdr.

tegi
IP:91.94.94.11

2008-05-24 23:52:49
profilaktyka
jest istotna szkoda tylko że w wiekszosci przypadków polega na bezkrytycznym kopiowaniu często bezsensownych zasłyszanych gdzies pod stołem "środków i schematów postepowania profilaktycznego":(

Dariusz_0426
IP:83.21.127.151

2008-05-24 23:27:01

Zakwaszać wodę można również kwasem mlekowym, dostępny w lecznicach weterynarii lub sklepach z artykułami do hodowli. Zakwaszamy oczywiście nie wpadając w skrajność - czyli nie codziennie, 1-2 razy w tygodniu w zależności od temperatury na dworze, można jednocześnie podawać probiotyki i bakterie zasiedlające. Profilaktyka jest tańsza niż późniejsze leczenie choćby rzęsistka. Znane są przypadki, co prawda z nieco innej półki - podawanie drożdży które stosowano niemal codziennie w celach leczniczych i wzbogacających w witaminy z grupy B stały się przekleństwem z powodu nadmiernego rozwoju drożdży - a wyleczyć z tego bardzo trudno. Umiar i rozsądek, a konkurencja nie będzie zadowolona :)

tegi
IP:91.94.94.11

2008-05-24 21:02:08

ocet,cytrynka:) wyśmienite i bardzo zdrowe najlepiej podawać systematycznie ....konkurencji będzie łatwiej:)

Robciak
IP:87.119.32.25

2008-05-24 21:01:44

Dziekuje panie Piotrze za czytelna, fachowa odpowiedz

Piotr Patas
IP:83.19.210.234

2008-05-24 20:57:41

Do zakwaszenia wody użyłem: 1. kwasu askorbinowego (cytrynowego) o stężeniu M = 176, 13 g/mol; produkcji Polskich Odczynników Chemicznych S.A., 44-101 Gliwice ul. Sowińskiego 11; nabyłem go w sklepie „Odczynniki chemiczne” w Krakowie, 2. octu jabłkowego (5-procentowego) produkcji węgierskiej; nabyłem go w jednym z krakowskich supermarketów 3. naturalnego soku z cytryny. Kwaśność mierzyłem przy użyciu papierka indykacyjnego firmy „Duotest” produkcji niemieckiej z barwnym wzornikiem w skali od 3,5 do 6,8 stopnia pH. W wyniku prób stwierdziłem, że dla uzyskania wody o zalecanej kwasowości na poziomie pH rzędu 4,5 do 5,0 – do 5 l wody trzeba dodać: 1 płaską łyżeczkę od herbaty kwasu askorbinowego (cytrynowego), lub 4 łyżki stołowe 5 % octu jabłkowego, lub sok z połówki soczystej cytryny średniej wielkości. Tak zakwaszona woda nie może zaszkodzić gołębiom, jest wręcz zdrowsza, zapobiega rozwojowi glonów, udaremnia osadzanie się śluzu i przeciwdziała rozwojowi niektórych szkodliwych mikroorganizmów, a przede wszystkim zapobiega rozwojowi rzęsistka.

Piotr Patas
IP:83.19.210.234

2008-05-24 20:54:34
Jaka kwasowość?
Aby uzyskać napój dla gołębi o odpowiedniej kwasowości, do 5 l wody należy dodać: - 1 łyżeczkę kwasku cytrynowego lub - sok z połówki cytryny lub - 4 łyżki stołowe 5%-go octu jabłkowego

Piotr Patas
IP:83.19.210.234

2008-05-24 20:53:10
Dlaczego dobrze jest...
zakwaszać wodę? To tytuł mojego artykułu opublikowanego na moim blogu. Zapraszam do zapoznania się z moimi doświadczeniami? http://piotrpatas.bloog.pl/

Zjak
IP:83.19.96.162

2008-05-24 19:13:40
Skajler
Zapraszanie do tej lektury jest jak najbardziej niewskazane bo są tam popisane same bzdury, szczególnie na początku. Bo czy ktoś widział jabłka sztucznie hodowane albo to, że kwas jabłkowy jest źródłem kwasów organicznych. Powinno być sok jabłkowy jest źródłem kwasów. Albo tłumacz źle przetłumaczył albo w oryginale były takie bzdury napisane. Dalej też jest jeszcze trochę bzdur napisanych. Te sprawy już wyjaśniałem kiedy forum było jeszcze na stronie PZHGP. Proszę zwrócić uwagę na to co stosuje opal, jest to produkt naturalny i zasadnie stosowany, bo sok z cytryny zawiera naturalne kwasy organiczne w tym kwas askorbinowy /wit.C/, witaminy i mikroelementy, natomiast miód zawiera łatwo przyswajalne cukry proste /glukozę i fruktozę/,witaminy, mikroelementy oraz substancje o działaniu bakteriobójczym. Każdy z was przy podawaniu gołębiom soku z cytryny do picia, sam może napić się herbaty z cytryną i miodem co wyjdzie tylko na zdrowie, a czy napije się herbaty z octem? Kończę tym kwaśnym smakiem. Pozdr.

opal
IP:77.115.73.26

2008-05-24 17:16:19
Robociak
Witam.Fakt nie a bardzo im smakuje.Ja podaję naturalny sok z cytryny i dosładzam łyżką miodu.Pozdrawiam.

Robciak
IP:87.119.32.25

2008-05-24 16:03:46

Dziekuje za odpowiedzi Tylko nie wiem wlasnie czy te 15ml to nie za duzo troszke na litr Jakos nie bardzo chcialy pic ta wode

brzoza
IP:77.253.4.136

2008-05-24 11:58:31

w dziale porady napisane jest 4-8 ml na litr wody octu jabłkowego 5 %

Skajler0104
IP:87.205.129.134

2008-05-24 09:41:57

zapraszam do lektury http://dobrylot.pl/index.php?kat=porady&id=220

opal
IP:77.113.37.108

2008-05-24 07:11:18
Robociak
Witam.Czy podajesz ocet bo tak słyszałeś,że się robi.Czy może wiesz dlaczego jest zalecane podawanie octu.?Pozdawiam.Ps.Mariusz podał Ci prawidłową dawkę z tym,że hodowcę zawsze najpierw interesuje dlaczego nie ile?

pawel_0367
IP:78.8.87.23

2008-05-23 11:47:50

Będe musiał sprubować podawaćocet w rozpłodzie ale to już nie w tym roku

piotrek0171
IP:83.28.248.39

2008-05-23 10:58:04

PAwle przy karmieniu mlodkow w rozplodzie po podaniu octu widac roznice w mlodkach... na plus oczywiscie...

brzoza
IP:77.253.3.87

2008-05-23 09:12:37

łyżki stołowe są różnej wielkości....

pawel_0367
IP:87.105.35.52

2008-05-22 23:10:21

młodym łyszka stołowa na litr wody ale w rospłodzie nigdy nie stosowałem octu

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-22 22:59:21

łyzka stołowa na litr ok 15ml

Robciak
IP:87.119.32.191

2008-05-22 20:22:58
OCET-znow
Wiem ze to juz bylo, ale we wczesniejszych postach nie moglem znalesc ile sie tego podaje na wode .Kupilem ocet jablkowy 6% w sklepie spozywczym jesli by ktos moglby podac ile sie tego dodaje na 1litr wody 1 mlode 2 w rozplodzie Dzieki z gory




[Powrt ARCHIWUM]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl