LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej


Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejco ↓ - Rosnco ↑
jankes
IP:82.197.38.115

2011-01-24 12:06:16

i tu zgoda

koralgol
IP:83.8.112.96

2011-01-24 08:35:13
?
jankes ok zwracam honor ,likwidacji podlegają tylko stada w szczególnych przypadkach,ale to nie umniejsza faktu ,że ta choroba trudna jest do wytępienia a nosiciele bezobjawowo zarażają nam gołębie

orion
IP:79.184.239.110

2011-01-23 23:16:38

603849903 to jest telefon do doktora Koralewskiego. Skąd raptem wzięła się salmonella. Nie pamiętam nazwy tej przypadłości ale z salmonellą nie ma ona nic wspólnego, jest to pewnego rodzaju stan zapalny stawu. Czasami wystarczy zamknąć gołębia w zwykłej klatce żeby nie fruwał. Staw odpocznie i po tygodniu wraca do normy. Dobry skutek odnosi podanie leku o nazwie Synolux, albo odpowiednika. Dzieli się tabletkę na 8 części i podaje dwa razy dziennie, rano i wieczorem, ewentualnie raz dziennie w zależności od zawartości środka czynnego. A w ogóle, to te wszystkie środki na salmonellę, hodowcy powinni sami pić a nie faszerować nimi gołębie. Przy normalnej higienie i braku przepełnienia w gołębniku, hodowca powinien zwracać baczną uwagę jedynie na rzęsistka i tylko w tym kierunku prowadzić profilaktykę. Niektórzy mogą być mile zaskoczeni efektami nie podawania różnych świństw. Tylko najpierw trzeba to zrozumieć. Dobry lot.

Niebieski 0417
IP:178.56.119.250

2011-01-23 22:29:41

Gdyby tak było, to w ciągu tylko 1 roku, zlikwidowano by wszystkie fermy drobiu .

jankes
IP:46.113.246.35

2011-01-23 22:23:50

koralgol,ja nic nie kombinuję,odniosłem się do Twojego wpisu o drobiu,bo piszesz nieprawdę i tyle,salmonella nie jest chorobą ktora wymaga likwidacji całego stada -pozdrawiam

maniek74
IP:77.113.52.176

2011-01-23 22:07:11
skajler0104
kolego, ja też leczyłem takie przypadki. Jednak powiem ci tak: "jeśli to salmonelloza to, objawy można wyleczyć. Ale ten "niby wyleczony" gołąb jest nadal NOSICIELEM, i może przekazywać dalej. nie jest powiedziane że potomstwo musi wykazać objawy chorobowe. Jeśli nie są super rozpłodowcami to lepiej zlikwidować. To nasze hobby tyle kosztuje, że lepiej nie ryzykować "na powtórkę z rozrywki". Decyzja należy do Ciebie. DL

Michal450
IP:82.115.77.75

2011-01-22 23:15:38
skajler104
Jeśli to salmonella to ja też bym tych ptaków nie trzymał, ale czy jesteś tego pewien robiłeś jakieś badania?. A może to skaza moczanowa.Proponuje odwiedzić weterynarza.

marcin_
IP:178.183.130.172

2011-01-22 23:11:24

Sklajer ja bym podal FMT allraund mix z dac-a oczywiscie na karme, usztywnil bym tej samicy skrzydlo zeby nie mogla nim poruszac i zalezy od stadium choroby ale mozliwe ze przejdzie

tomuswnusiu
IP:79.162.30.66

2011-01-22 22:51:33

Szanowny kol Skajler ja bym tych gołębi nie zostawił ale jeśli musisz te gołąbki ratować to nie tym środkiem przypomnij mi jutro to ci napiszę co podać w tabletkach jutro zadzwonię do mojego przyjaciela bo dokładnie nie pamiętam nazwy a jestem poza domem kurację stadu możesz przeprowadzić Parastopem minimum 14 dni ale dla tych zaawansowanych musisz podać inny środek DL

skajler0104
IP:178.37.148.101

2011-01-22 15:31:39

bardzo dziękuję za wszystkie wpisy, ponieważ każdy wyraził swoje zdanie w kulturalny sposób
kolego aaaaa - wydaje mi się, że jeśli tym na razie zdrowym co podkreślam, zafunduję 18 dni kuracji parastopem to czy obejdzie się bez transplantacji wątroby, wartościowy gołąb oznacza dla mnie co najmniej takiego który jest w 10 moich najlepszych lotników, niezależnie od wyniku, masz rację nie jestem doświadczonym hodowcą, ponieważ nawet mój wiek jest mniejszy od stażu niektórych hodowców w lotowaniu
co do tematu to gołąbki cały czas dostają powiększoną kurację parastopem, wyglądają coraz lepiej, na pewno chore nie zachowywały by się np. walcząc o miejsce, gruchając, jeść, ale zdaję sobie sprawę, że będą nosicielami do końca życia
nie pozostaje mi nic innego jak jeszcze trochę zaczekać na rozwój sytuacji i podziękować wszystkim którzy wyrazili swoje zdanie pozdrawiam

koralgol
IP:188.47.36.144

2011-01-22 14:35:20
?
Jankes nie kombinuj.Drób przeznaczony do spożycia lub nieśny w przypadku stwierdzenia salmonellozy podlega likwidacji.Wiesz dlaczego ?Ponieważ salmonelloza ,która występuje u drobiu może byc groźna dla ludzi.Tą chorobę nie warto leczyc, ponieważ nie ma pewności ,że się wyleczy do końca.Duży procent ptaków po przechorowaniu staje sie nosicielami.Często następują nawroty.I podobnie jest u gołębi.Ale każdy robi jak chce.Każdy kształtuje swoje stado.Niektórzy muszą się przekonać na własnej skórze zanim zmądrzeją.A z tym wybiciem ludzi to wyskoczyłeś jak filip z...

jankes
IP:46.113.88.206

2011-01-22 14:27:40

do koralgola,tu się z Tobą nie zgodzę nie jest tak jak piszesz,wcale nie ma obowiazku zadnego likwidowania stada drobiu przy zachorowaniach na samonellę,Po pierwsze odmian salmonelli jest przynajmniej kilkanascie(w postaci ostrej,przewlekłej czy bezobjawowej)przy tej ostatniej czesto organizm sam sobie radzi z tym paskudzctwem,nawet nie wiemy ,ze ta bakteria była w hodowli,a po drugie czy w przypadku stwierdzenia bakterii salmonelli np, u ludzi(nie jest to ewenement) tez kazalbys "wybic"?

patryk83
IP:79.191.168.158

2011-01-22 09:49:13

Jak to mówią " jak się ma miękkie serce trzeba mieć twardą dupę".

p2508
IP:79.162.142.52

2011-01-22 00:35:06

pisząc "dwa razy ze tak powiem"miałem na mysli to ze jak leczyc i pozostawic- to trzeba miec pewnosc ze sie wyleczyło...a nie leczyc trzy a moze cztery jak to nie którzy mogli pomyslec..

koralgol
IP:188.47.2.194

2011-01-21 23:58:10
?
Tak ,trzeba dwa razy wyleczyć,jak sie nie uda może trzy i jeszcze raz popróbować ,jak gołąb nie wysra wątroby i da radę skopulować to nadaje sie do rozpłodu.Ludzie zastanówcie się.W stadach drobiu gdzie stwierdzono salmonelloze wybija sie wszystkie ptaki.Potem ostro dezynfekuje i spala zwłoki.A wy chcecie za wszelka cenę pozostawiać chore ,chorowite gołębie na gołębniku.Powodzenia ,ale takie decyzje zawsze odbijają się czkawką w hodowli.

Niebieski 0417
IP:46.134.107.47

2011-01-21 23:41:57

Miałem kolego to na własnym garbie I mówiłem że nigdy już takiego błędu nie popełnię . A jednak : w tym roku włożyłem samiczkę, która lekko majtała na skrzydło . Dostałem ją w prezencie, teraz muszę usunąć ją, i 2 następne które przebywały z nią.

p2508
IP:79.162.142.52

2011-01-21 23:37:08

w sumie teraz chyba tez bym nie leczył,chyba ze byłyby to najlepsze ptaki rozpłodowe ...dzisiaj ciezko nadązyc za tymi chorobami..

Niebieski 0417
IP:46.134.107.47

2011-01-21 23:30:58

Ale z tym nigdy do końca nie wiadomo. Ja bym takich gołębi nie leczył, ale to moje zdanie.

p2508
IP:79.162.142.52

2011-01-21 23:24:55

byc moze... ale to nie znaczy ze bedą nosicielami.ja miałem prawie 10 lat samice w rozpłodzie po samonelozie stawowej i nigdy nie było problemu z chorobą u potomstwa.tylko trzeba dobrze wyleczyc.nawet dwa razy ze tak powiem

alek57
IP:188.33.139.99

2011-01-21 23:11:56
skajler
Takie golebie szkoda leczyc,nadaja sie do usuniecia.Byc moze ,ze sa nosicielami i chorobe beda przekazywac mlodym i masz problem z nastepnym pokoleniem.Tutaj czeba twardo postepowac.

skajler0104
IP:178.37.144.132

2011-01-21 22:21:48
Hodowca
miło słyszeć takie słowa, bo jak mówiłem zależy mi żeby się zachowały chociaż do rozpłodu, a inne młode po tej samicy są np jakoś bardziej podatne na jakieś choroby czy wszystkie zachowują się jak reszta? Pozdrawiam

aaaaa
IP:83.25.206.10

2011-01-21 22:21:02
kol skajler
nie wiem jak długo hodujesz gołebie ,ale chyba nie jesteś jeszcze zbyt doświadczonym hodowcą . nie wiem co oznaczają według ciebie słowa wartościowy gołąb.Ja proponuję ci abyś przeprowadził jeszcze raz porządną kurację np. parastopem , 18 dni całe stado. A jesli naprawdę zależy ci na tych dwóch ptakach to możesz zostawić je w rozpłodzie,raczej nie powinny stwarzać zagrożenia dla ich młodych. Ja osobiście bym je zlikwidował.

hodowca0258
IP:213.238.122.148

2011-01-21 22:08:03
Skajler
To nie zawsze. moje dwie najlepsze samice z 06 roku\10 i 12 konk w zeszłym sezonie\pochodzą po matce z 2000r,co w sezonie 04 miała tą postać i silne zgrubienie stawu. SAMICĘ wyleczyłem,ale uraz został i od tego czasu\ma 11 lat\ cały czas wachluje skrzydłem. O dziwo.Mam 2 roczne po niej.Pomimo tego,co mi się przytrafiło, tym ptakom akurat nic nie jest.

skajler0104
IP:178.37.144.132

2011-01-21 21:54:46

gdyby to nie były wartościowe ptaki to nie robiłbym paniki, ale słyszałem opinie że w tej sytuacji nawet po pełnym wyleczeniu młode po nich będą chorowite i choroba będzie na nie przechodzić

skajler0104
IP:178.37.144.132

2011-01-21 21:51:53
czy coś z nich będzie?
Witam, mam następujący problem, 2 z moich czołowych gołębi zachorowało prawdopodobnie na salmonelloze stawową, wzięło je na skrzydła, praktycznie jest nie wielka reakcja ruchowa 1 skrzydła u nich, drugie skrzydło jest sprawne i przejawia normalne odruchy, zrobiłem im kuracje Parastopem powiększoną dawką i teraz gołąbki normalnie gruchają, walczą w klatce, przybrały na masie ponieważ początkowo były bardzo wychudnięte chciałbym się dowiedzieć, bo wiem że lotników z nich nie będzie już, czy jeśli przeznaczę je do rozpłodu to nie będzie to rzutować na ich młode? bo na oko mi wygląda że gołąbki już są wyleczone ale zmiany mają nieodwracalne, chyba że to jakaś inna choroba proszę o jakieś rady Pozdrawiam




[Powrt ARCHIWUM]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl