LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej
tresc##############
Dodaj swoją odpowiedź

Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejąco ↓ - Rosnąco ↑
Andrzej Sienkiewicz
IP:194.107.178.255

2020-08-09 15:38:57

Monitoruję teraz sytuację koronawirusa na Twiterze, ponieważ Ministerstwo Zdrowia codziennie aktualizuje tam najnowsze informacje. Mianowicie czytam wiadomości na portalu https://zycie.news, zawsze jest wiele aktualizacji każdego dnia.kliknij link

Mediclinic
IP:203.99.53.198

2020-06-03 20:56:46
Wow
kliknij link

Warzecha.
IP:178.252.6.144

2017-02-16 08:40:19
hod0258
Tak się składa że podany przeze mnie przykład nie ma nic wspólnego ani z columbexem ani z nikim z Opola.

hodowca0258
IP:159.205.122.6

2017-02-15 22:31:37
edyt
wpis w innym temacie

hodowca0258
IP:159.205.122.6

2017-02-15 22:14:12
Warzecha.
To pewnie pod adresem tego gościa,1 km od "columbex"

szukacz
IP:178.217.33.63

2017-02-15 22:06:17

Kolego Jurek114 u mnie selekcja tak wygląda ale tylko w gołębniku młodych. Z gołębi lotowych które wymagają indywidualnego leczenie też zazwyczaj nie ma większego pożytku w lotach. Takie ptaki wymagają żeleznego zdrowia. Nie wyklucza to jednak tych ptaków z rozpłodu (o ile potomstwo lub wnuki nie wymagają takiego samego leczenia).Jeśli chodzi o ostropest to proponowałbym garść nasion na każde karmienie. Zawsze to postać nie przetworzona. Olej jest cięższy dla wątroby.kropka

Jurek114
IP:37.248.154.167

2017-02-15 18:57:20

Ja gdy wchodzę do gołębnika i widzę że któremu coś dolega to najpierw go likwiduję a następnie sprawdzam obrączkę. Nie ma znaczenia czy jest to w sezonie czy zimą. Na 10 sprowadzonych młodych w tej chwili jest 2. Gołębie żadnych leków nie przejmują. Chyba że olej z ostropestu i czarnuszki jest lekiem to tak. No i jeszcze ocet jabłkowy.

Warzecha.
IP:178.252.6.144

2017-02-15 18:56:52
Marek Trzaska
Nie czytałeś mojego wpisu w tym temacie-Jesli badania nic nie wykazały to przyczyną mogą być np.niewiadomego pochodzenia krople do dzioba,które przedostały się do tchawicy.Po zastosowaniu zrobiły się wżery i powstały pęcherzyki powietrzne.To własnie one powodują charczenie podczas odddychania.Jedynie sekcja zwłok może to potwierdzić.Skąd to wiem?Bo juz przerabiałem takie przypadki,gdzie kolega hodowcy przyznał się do stosowania kropli bez składu.A u nas wszystko wolno,bez opisu i bez składu. Niestety takie przypadki też się zdarzają i nie następuje wtedy przekazywanie na młode jak twierdzi założyciel tematu.

szukacz
IP:178.217.33.63

2017-02-15 16:40:05

Dziękuje wszystkim za chęć pomocy. To budujące że hodowcy, zwłaszcza wybitni są skłonni dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Marek Trzaska
IP:94.254.147.176

2017-02-15 16:01:27

Tylko nie napisz że znów traktuje Cię jak dziecko, ale po prostu weź taka gruszkę dla dzieci i odessij ten śluz:)a jak nie pomoże to 👼

szukacz
IP:178.217.33.63

2017-02-15 15:45:36

Gołębie te są wyjątkowo łaskawe więc to odpada. Nie jest to typowe rzężenie czy charczenie przy oddychaniu. Gołębie oddychają normalnie. Jedynie po wysiłku to słychać.Im bardziej się zmęczy tym mocniej aż się krztusi. Jakby zachłysnęły się wodą/śluzem. Przełkną to 2 razy i jest cisza. Rozważałem też to że gołębie dostały kiedyś u poprzednich właścicieli jakiś "suplement" który uszkodził przełyk i lekko cofa się treść wola. Sam nie wiem.

jerzy0206
IP:217.99.168.160

2017-02-15 15:19:11

Tak charczeć też potrafią gołębie nerwowe,płochliwe ,aż im puka w krtani .Mam taką samiczkę dzika od młódka jako wdowa lotowana zachowuję się normalnie ,ale w okresie po lotach potrafi uciec z jajek tak że wylatują za miskę ,wówczas wydaje taki dźwięk jak gołąb który przyleci w wielkim upale. No ubił bym ją ale zrobiła pare fajnych konkursów w tym 1 na sekcje i 2 na oddział. Może to jest u Ciebie?

Mario-
IP:87.207.114.84

2017-02-15 14:22:43

Trudno uwierzyc,aby utrzymujaca sie przez tak dlugi okres czasu infekcja 2lata nie spowodowala oslabienia organizmu i dalszych powiklan na inne narzady.Jezeli leczenie nie pomoglo to byc moze Warzecha ma racje -odpowoedzialne moze byc za to trwale uszkodzenie,ktorego organizm nie moze odbudowac no i o ile nie mylimy(sorry ,ale rzadko piszesz, wiec trudno o ocene wiedzy)takiego przypadku z typem danego golebia(ktorego takie ,,charczenie',zwal jak zwal-moze byc sygnalem ukladu nerwowego.Jednak coraz mniej takich golebi sie spotyka .

jaro0106
IP:87.101.38.85

2017-02-15 14:21:13

Nie polecajcie kolejnych antybiotyków bo gołębiom nic nie ma prawdopodobnie są po przejściach, doszło do zmian zwyrodnieniowych w układzie oddechowym. Tabletki które polecacie mają prawie identyczny skład z tymi lekami co były podawane bo na drogi oddechowy stosuje się zazwyczaj dwie grupy antybiotyków tetracykliny i makrolidy więc co być cie nie podali to będzie albo jedno albo drugie czasami jedno i drugie razem więc nie ma żadnego sensu je dalej tym samym faszerować , albo usunąć albo jak dają dobre zdrowe młode zostawić do rozpłodu.

szukacz
IP:178.217.33.63

2017-02-15 13:43:56

Z całym szacunkiem Panie Marku ale chyba nie doczytał Pan mojej wcześniejszej wypowiedzi więc twierdzenie ze dziś 5 jutro 25 w tym przypadku jest nietrafione. Jak wcześniej pisałem takiego czegoś nie miałem ani przed sprowadzeniem tych ptaków ani po. Gołębie te wydały u mnie bdb lotniki. Ton Pana wypowiedzi sugeruje, że traktuje mnie Pan jak tępaka który nie wie co robi bo żadanen poważny hodowca takich ptaków nie trzyma. Proszę mi uwierzyć wiem co to selekcja zdrowotna. Gołębie zaraz po sprowadzeniu zasiedliły wolierę na czas kwarantanny. Te 2 po zauważeniu objawów pozostały w niej rok czasu wychowując tam młode, po roku zostały przeniesione do gołębnika rozpłodowego. Moje gołębie są regularnie badane, a podawanie antybiotyków konsultowane z lekarzem. Wyprzedzę pytanie - te 2 gołębie były leczone indywidualnie wg mojego uznania.

Marek Trzaska
IP:94.254.147.176

2017-02-15 10:46:06

Warzecha, dzisiaj chorych 5 za parę dni 25, gołebie potrafią się szybko infekowac za pomocą wody oraz pyłu wszędobylskiego. Bakterie latają na pyle, który jest wdychany przez gołębie lub wypijany z wodą. Ja nie mówię o gorszym dniu u gołębi,ale o przypadku jak gość pisze że 2 lata gołębie charczą

Aron1
IP:91.231.24.52

2017-02-15 08:52:25
szukacz
Orion dobrze ci radzi-sprawdzone.Proponuję wziąć Rovamycine 1,5 -jest słabszy od 3,0 mln a więc możesz podawać 1/4 tabletki.Jeśli do 4 dni charczenie nie przejdzie to znaczy ,że infekcja dróg oddechowych się nie cofnie,ale myślę że będzie dobrze...

Warzecha.
IP:178.252.6.144

2017-02-15 07:54:26

Każdy może mieć na to inne spojrzenie,dla tego co hoduje 30 sztuk to 5 sztuk w lewo lub w prawo to dużo a dla tego co hoduje 300 sztuk to kropla w morzu.

Marek Trzaska
IP:94.254.147.176

2017-02-15 07:32:06

Kolego, napisałem dokładnie, że tyczy się gołebi młodych, oraz takich które nic nie dowiodły. Nawet jeśli uporczywa dolegliwość tyczy się Olimpijczyków, to 👼!! Bo nie chce gołębi, czy też rodziny która dziedziczy dolegliwości. Przykład mam; moja Złota Medalistka z Nitry 8156 miała dolegliwość, że niosła jaja duże jak kura, raz miała problem ze zniesieniem to jej pomogłem, kolejnym razem już nie.... Męczyła się i była dość wycieńczona gdy wróciłem po 3-4 dniach, może i mogłem ja jeszcze uratować, ale po co, by znowu za jakiś czas jechać na sygnale?

RGOlsztyn
IP:82.160.207.6

2017-02-15 06:44:14
Panie Marku
A gdyby coś takiego przytrafiło się pańskiemu olimpijczykowi po sezonie lotowym,też by pan skasował i nie szukał rady?

Marek Trzaska
IP:94.254.147.176

2017-02-15 06:06:22

....A nie łatwiej skasować? Takie gołębie dawno powinny odpaść z powodów zdrowotnych. Zasada jest jedna; gołąb który chce żyć,a zastosowany lek jest dobry musi być postęp w 1 DOBĘ! Jeśli postępu brak lek jest ZŁY! 4-5 dni braku poprawy 😷w izolacji i gołąb idzie do 👼. Taka zasada dotyczy wszystkich młodych i innych, które nic jeszcze nie dowiodły. Doświadczeni hodowcy nie powinni stawiać się w roli znachora czy weterynarzy, bo docelowo to nie ma sensu i niczego dobrego hidiwcy, który akurat jest w tarapatach nie przyniesie. Mało się mówi i selekcji, a głównie o "łataniu dziur" a skoro chcemy mieć postęp to dla "cieńkuszy" drogą jest tylko jedna👼bo prędzej czy później i tak się to zakończy, "przetestowane na własnym przykładzie"

orion
IP:79.186.58.51

2017-02-14 23:54:36
szukacz
Masz tu stu procentowy lek.
Receptę musi Ci wypisać weterynarz.
Dzielisz tabletkę na 8 części, tę mocniejszą i dajesz raz dziennie do dzioba.
Powinno przejść po kilku dniach, tydzień najdłużej.
Jak objawy ustąpią, to podawaj po ich ustąpieniu jeszcze przez trzy dni.
Gwarantuje, że je wyleczysz.
I dobrze byłoby, żebyś po kuracji dał znać, żeby inni Koledzy mogli w razie czego skorzystać.
kliknij link
Kupisz w aptece.

winimax
IP:91.239.152.18

2017-02-14 22:55:35

Polecam herbatki oczyszczające dostęp do woliery i olejki eteryczne .

RGOlsztyn
IP:82.160.207.6

2017-02-14 22:37:09
Szukacz
Kolego miałem taki przypadek w 2000 roku.Trwało to ponad 1,5 roku.Gołąb wyglądał na zdrowego,brał udział w lotach,młode po nim zdrowe,tylko te charczenie.Podałem dwa razy , to co mi zlecił lekarz weterynarii ale bez żadnego skutku.Któregoś dnia wybrałem się po karmę i sprzedający polecił mi środek i tutaj nie jestem pewien czy nie był to z firmy Rohnfreid nazwy nie pamiętam.Wyglądało to jak popiół bardzo sypkie,tylko ciemniejsze. Niestety nazwy nie pamiętam.Po podaniu tego środka przez 4 dni charczenie ustąpiło a gołąb okazał się dobrym lotnikiem.Dlatego pytaj w sklepach dla gołębi tych starszych sprzedawców może pamiętają taki środek i Ci pomogą. 

flower101
IP:83.10.36.74

2017-02-14 21:25:21

Żadnych lekarstw . Woliera i kuracja tlenowa - zwłaszcza , jeżeli nie są wypuszczane ...

szukacz
IP:178.217.33.63

2017-02-14 21:23:04

Z kolejnymi antybiotykami wolałbym nie eksperymentować. Prawie rok temu dostały davercin za poradą znajomego "magika" po którym jeden z nich mało co się nie przekręcił. Od tego czasu nic więcej nie podawałem poza fungixazolem. Na wiosnę po badaniu też czysto.

winimax
IP:91.239.152.18

2017-02-14 21:05:43

Moim zdaniem i tak za dużo tych antybiotyków,a nadmiar śluzu w gardle jest reakcją organizmu.

AREK156
IP:88.220.124.198

2017-02-14 21:02:25

Miałem taki przypadek w czasie lotów .Znajomy sprzedawca preparatów dla gołębi polecił mi Para stop w tabletkach . Kupiłem 5 tabletek po 1 zeta i podałem przez 5dni . Objawy charczenia znikły po 4 dniach.Spróbuj podać ten środek ,to nie są koszty a może pomoże twoim gołąbką.

winimax
IP:91.239.152.18

2017-02-14 20:56:17

Nic nie rób samo przejdzie i nie przekażą na potomstwo.

szukacz
IP:178.217.33.63

2017-02-14 20:49:42

Na młode nie przekazują. Gołębie po nich lecą bdb, nie chorują.
Obydwa są od hodowców lecących w czołówce okręgów.
Zarówno jeden jak i drugi hodowca zlikwidowali swoje hodowle ze względu na stan zdrowia, pozostawiając sobie po kilka najwartościowszych ptaków
Jeden z hodowców niestety zmarł i ze zględu na to że był to bdb znajomy zostałem poproszony o zabranie reszty gołębi.
Drugi hodowca podobnie, z tym że po roku od likwidacji odkupiłem pozostałe kilka sztuk bo nie był w stanie się już nimi opiekować.
Ptaki warte zachodu, inaczej bym nie cudował z badaniami pojedynczych ptaków.
Tylko to dławienie się śliną...

Warzecha.
IP:178.252.6.144

2017-02-14 20:25:13
szukacz
Jesli badania nic nie wykazały to przyczyną mogą być np.niewiadomego pochodzenia krople do dzioba,które przedostały się do tchawicy.Po zastosowaniu zrobiły się wżery i powstały pęcherzyki powietrzne.To własnie one powodują charczenie podczas odddychania.Jedynie sekcja zwłok może to potwierdzić.Skąd to wiem?Bo juz przerabiałem takie przypadki,gdzie kolega hodowcy przyznał się do stosowania kropli bez składu.A u nas wszystko wolno,bez opisu i bez składu.

zbigniew391
IP:94.240.50.75

2017-02-14 20:21:01

Na pewno przeszły jakąś chorobę, tylko jest pytanie czy nie przekazują na potomstwo?

Merckx
IP:80.53.140.70

2017-02-14 20:15:12

kliknij link

szukacz
IP:178.217.33.63

2017-02-14 16:42:10

jeden ptak z 2004 roku, drugi z 2010 - obydwa trafiły do mnie jakieś 2 lata temu z 2 różnych gołębników.
czy ktoś jest w stanie coś podpowiedzieć bo irytujące jest słuchanie tego w gołębniku
Żaden ptak u mnie ani wcześniej ani puźniej nie miał takich objawow.

szukacz
IP:178.217.33.63

2017-02-14 16:37:20
charczenie
W 2 osobnych gołębnikach mam 2 samce, które od 2 lat charczą przy oddychaniu jakby miały w krtani śluz - mocniej jak się lekko zmęczą.
W ciągu tych 2 lat indywidualnie jeden lub drugi dostawały enflocynę, davercin, doxycyklinę, 14 dni fungixazol. Nic nie pomogło. Gołębie są lśniące, spierzone, młode bo nich spisują sie bdb.Obydwa miały robione wymazy w których nie wyszło nic szczególnego.


Dodaj swoją odpowiedź

[Powrót]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl