LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej
tresc##############
Dodaj swoją odpowiedź

Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejąco ↓ - Rosnąco ↑
rudy25@o2.pl
IP:91.214.38.113

2017-01-10 20:37:23
Medalixx
jeśli sprowadzileś 20 obcych też bym poszczepił je jako młode , ale szczepienie dorosłych to jest przynajmniej jak dla mnie absurd może się mylę każdy ma swoje spostrzeżenie w tej sprawie od 98r nie miałem na gołebnik paramyksowirusa nie szczepiłem nigdy dorosłych więc to pozwala mi stwierdzić że jest to niepotrzebne , byc może uzależnione jest to też od warunków bytowych nie wiem u mnie gołebie przebywają w goęłbniku 15mx3m i jest ich przeważnie na zimę ok 80-100wszystkich z wolierą, dodatkowo maja wolierki

Medalikxxl
IP:89.77.98.223

2017-01-10 18:14:47

Kol.rudy ja wychodziłem z podobnego założenia raz szczepie mlode stare juz nie mówię co będę kase nakrecał producentowi i nagle po kilku latach sprowadzilem 20sztuk na jesien nowych ptaków po 6 dniach zaczęło je kręcić wiec zaczelem usuwać pokolei zostało na finał ich 4 przy okazji moich gołębi z rozplodu poleciało. Ok 20st za ciężkie pieniadze uszkodzone nerki polewanie krecenie głową itd jedyne golebie ktore nie zachorowaly były mlode szczepione pierwszy raz w zyciu dwa razy kol. Mnie namowil i pierwszy rok zaryzykowalem dzieki niemu oszczedzilem roczne ptaki lotowe. I od tej pory szczepie mlode 2razy a stare co rok obojetnie czy ma 2 czy 10 lat

rudy25@o2.pl
IP:91.214.38.113

2017-01-10 17:14:04

dla mnie tabu to że wogóle ta choroba jest ? czy aby nie nabijamy kasy fimą i wetą szczepię osobiście 1x w życiu młode nigdy nie szczepiłem dorosłych gdy puszczam każdy rok kilka puznch młodych też nigdy nie szczepiłem i nigdy nie chorowały i osobiście co rozmawiam z kolegami to przypadek paramykso to chyba przeżytek bynajmniej dawno nic takiego nie widziałem u nikogo gołębie dorosłe lecą na poziomie 60% w konk więc chyba nieprzeszkadza im brak szczepień , ale jak ktoś chce może szczepić i 3x w roku jak mu to pomoże mieć dobre samopoczucie

zbigniew391
IP:94.240.50.75

2017-01-10 09:17:44

Czy jest to sprawdzone w jakim stopniu czosnek niszczy tą wątrobę ? bo wydaje mi się że gdyby tak było to w wielu hodowlach gołębie by nie miały wątroby

murak1212
IP:89.186.23.13

2017-01-09 19:47:35

Utylizacja

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-15 20:47:43

czosnek bardziej wali po watrobie jak po nerkach

zuberq
IP:32.211.251.208

2016-09-09 21:47:05
jaro0106
dzieki. ostatnie pytanie. czy to prawda, ze nie jest wskazane podawanie czosnku w przypadku uszkodzenia nerek? chodzi mi o podawanie na karme probiotyku po zwilzeniu jej olejem czosnkowym (takim prawdziwym zrobionym z czosnku)

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-09 09:34:53

Oczywiście że można najlepiej taki z wit c

zuberq
IP:70.215.17.187

2016-09-08 22:44:58
dzieki
Mona elektrolit dodac do wody razem z Detox Nerfri?

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-08 22:35:34

witamine b complex podajemy gdy wystąpią objawy nerwowe podaje się wtedy duże dawki, można też podawać tran chodzi o regenerację połączeń nerwowych uszkodzonych przez wirus. Nerki odpowiadają za oczyszczenie krwi i wydalenie z organizmu metabolitów przemiany materii głównie związków azotowych powstających przy trawieniu białek więc celowe jest ograniczenie podaży białek ( karma lekkostrawna ) do tego nieczne jest podawanie elektrolitów w celu przywrócenia równowagi elektrolitycznej bo uszkodzone nerki nie zatrzymują ich w organizmie.

zuberq
IP:32.211.251.208

2016-09-08 20:47:49
kol.jaro0106
w przypadku uszkodzenia nerek wiem, ze mozna podawac np. Detox Nerfri od Was do wody. co mozna podac na karme zeby pomoc ptakom? (wit. B?) i czego unikac zeby jeszcze bardziej nie obciazac nerek? pozdrawiam

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-08 20:11:25

Koledzy paramyksowiroza to choroba tabu, hodowcy często nie zdają sobie sprawy że ją mają na gołębniku bo objawy obecnie wcale nie są tak oczywiste jak kilkanaście lat temu, w większości choroba we wczesnym stadium jest nieprawidłowo leczona co powoduje dodatkowe implikacje. Obecnie choroba jest dosyć powszechna ale w zeszłym roku to była istna epidemia przyczyn jest kilka, mniej więcej połowa przypadków to gołębie w ogóle nie szczepione lub szczepione ale wiele lat temu ( gołębie rozpłodowe ) druga połowa to gołębie niestety szczepione, nie chciał bym tu tak podawać konkretnych nazw szczepionek ale odradzam wszelkie cuda które nie są zarejestrowane nawet w Etiopii po drugie odradzam jako szczepienie podstawowe szczepić szczepionkami poliwalentnymi łączonymi z salmonellą, szczepionki te na ogół dają znacznie słabszą odpowiedz immunologiczna. Objawy u młodych najczęściej choroba zaczyna się od pojedynczych padnięć na oko zdrowych gołębi , następnie pojawia się wielomocz który hodowcy mylą z biegunką ( kał z wyraźna frakcją płynną który jest efektem uszkodzenia nerek przez wirusa ) dopiero po około 2 tygodniach mogą pojawić się objawy nerwowe u pojedynczych osobników. Forma nerkowa poddaje sie leczeniu jeżeli jest wprowadzone w miarę szybko i gołębie nie były wcześniej leczone w skutek błędnej diagnozy co niestety najczęściej ma miejsce. Forma nerwowa jest trudna w leczeniu, długotrwała i daje najczęściej mierne efekty dlatego gołębie z objawami nerwowymi raczej proponuje usuwać . Niestety znaczna częsć gołębi która przechoruje paramyksowirozę w znacznej części gubi się w czasie lotów przyczyną jest długo utrzymująca się immunosupresja ( gołębie nie posiadają odpowiedniej odporności). Chorobę najczęściej diagnozuje sie na podstawie objawów, potwierdzenie choroby laboratoryjnie jest czasochłonne drogie oraz powoduje mocne komplikacje w razie wykrycia ( urzędowa likwidacja hodowli ).

ciswet
IP:95.48.226.201

2016-09-08 14:59:00

nie leczyć. Miełm to jeszcze zanim zacząłem "lotowanie" gołąb wyszedł z tego ale był już podatny na chorobę. Byle osłabienie i biegunka. W tamtym roku dostałem kilka fajnych późnych i kilka kupiłem. Pogoda była fatalna w połączeniu ze zmianą gołebnika i gołębi z kilku hodowli zaczęło się. Kilka skasowałem juz przy osłabieniu. Zostawiłem z przyzwoitości jedną z samiczek które dostałem. Doszła do stanu na pierwszy rzut oka normalnego. Nawet dałem jej wychować młodego żeby sprawdzić jak to wyjdzie. Młody wyszedł zdrowy ale nie odważyłem się trzymać go dalej w hodowli i usunąłem wraz z matką. Uważam że z hyrlaka wyjdzie hyrlak i rozmnażanie takich ptaków nie ma sensu. W leczeniu stada proponował bym podać jednorazowo żelazo na drewnianym trzonku. Dla dobra stada.

magik
IP:188.146.133.171

2016-09-08 12:59:44
Helmut brawo za to że
"Dziś bym usuną każdego gołębia który ma paramyxo" Lotników i tak z tego nie będzie a szkody mogą być większe niż przypuszczamy . W tym roku koledze z oddziału zachorowały młode na paramykxo mimo wskazówek weta czyli kurację witaminowe i szczepienie itd.usuną 60szt przetrwały tylko te bez objaw choroby .no to taka mała historia:)

helmut
IP:217.51.1.107

2016-09-08 10:15:20

Jeden roczny samiec w 2011 roku,po lotach zachorowal mi prawdopodobnie na paramyxo.Mial typowe objawy tej choroby.A ze byl najlepszym rocznym,zalezalo mi na nim.Dostalem rade od weterynarza(telefoniczna porada),zeby go jeszcze raz zaszczepic.Tak zrobilem i golab wyszedl z tego.Zachowywal sie normalnie i dla mnie byl z tego wyleczony.Niestety jako dwulatek nie zrobil juz zadnego konkursu i po 8 locie wycofalem go z lotow.Postanowilem wlozyc go do rozplodu.Tam niestety okazal sie absolutnie nieprzydatny.Mozliwe ze to nie bylo spowodowane przejsciem choroby.....Dzisiaj usunalbym kazdego golebia,ktory zachoruje na paramyxo...Pozdrawiam

Hodowca74
IP:188.146.135.6

2016-09-07 21:49:43

W ubiegłym roku ok. 5 miesięcy po szczepieniu, zachorowały mi młode gołębie na "kręćka", a były szczepione szczepionką Columba 2. Najbardziej pokrzywiło mi gołębia, który miał pewne miejsce na gołębniku, ale był powykręcany jak "paragraf". :-( Po tygodniu udało mi się go doprowadzić do stanu, w którym potrafił samodzielnie jeść i pić, bo wcześniej był karmiony ręcznie i pojony strzykawką - wodą z witaminą B. Pomimo tego został usunięty, bo zachowywał się dziwnie, a "ozdrowieńca" nie chciałem mieć na gołębniku, bo uważam, że w dzisiejszych czasach zdrowy gołąb nie zawsze zrobi dobry konkurs, a cóż dopiero taki "ozdrowieniec". Młodych na wiosnę nie powinien zarazić, ale przecież można go jeszcze zaszczepić i obserwować. Poproś naszego weta z forum, Kol. Jaro0106, to może coś Ci doradzi. --DL.--

Pp026
IP:83.30.61.11

2016-09-07 16:20:29

Ja eliminuję te gołębie, które mimo szczepienia nie nabrały odporności.

wawel
IP:5.172.232.174

2016-09-05 18:26:43

gołębie szczepię systematycznie

wawel
IP:5.172.232.174

2016-09-05 18:26:43

gołębie szczepię systematycznie

wawel
IP:5.172.232.174

2016-09-05 18:25:44
Paramyxo-leczyć?
Przyleciał mi po lotach b.dobry goląb-ma lekko skręconą głowę/słabo/ czy mu vit.B pomoże?Może podać coś innego?Nie chciałbym go usunąć,czy to zarazi mi jego młode na wiosnę?


Dodaj swoją odpowiedź

[Powrót]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl